Aktywne Wpisy
Notrix +8
chojnacc +2
Taki mnie lekki dół chwycił na wieczor. Chodzę sobie po moim miasteczku powiatowym i zastanawiam się często skąd ludzie mają na te samochody ok. 100k nie wszystkie z tego co widzę są leasingowe. Ja mam 25 lat i dochód z partnerką jakieś 9k zł jednak ani nie ma szans na kredyt, na jakieś porządne mieszkanie a gdzie tu kupować jakieś auto za 100k to w ogóle nie do pomyślenia, bo na wkład
Jadę rano tramwajem do pracy. Godziny szczytu, więc tramwaj #!$%@? bardziej niż Starbucks studentami prawa w sesji. Wszyscy stłoczeni, ocierają się o siebie i dmuchają sobie w twarze nieświeżymi oddechami. Nie lubię jak ktoś przekracza moją przestrzeń intymną, więc niczym jaszczomb wypatrywałem miejsca siedzącego (plecak musiał odpocząć).
Nagle patrzę. Jest. Jest, #!$%@?, jest. Wolne miejsce. Skoczyłem tam niczym tygrys w nowiu i usadowiłem się na siedzonku.
- Milutko – pomyślałem.
Niestety, utopia nie istnieje i podróż do Itaki musiała napotkać na przeszody. Obok mnie stanęła kobietka w ciąży. Widać po niej, że blisko ma do porodu, ale #!$%@?, jestem feministą i nie ustępuję. Szafy na piąte piętro jej nie będę wnosił, ale miejsca też nie ustąpię.
Kobietka widać kulturalna, bo tylko kilka razy spojrzała na mnie z lekkim wyrzutem i po chwili dała spokój.
Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że na miejscu obok mnie siedziała starsza pani. Królowa moheru, strażniczka miru domowego, plotkarka poza kontrolą. Szybko zorientowała się co i jak.
- Szanowny Panie, Waszmościu Dżentelmenie. Może były Panicz skory ustąpić miejsca tej młodej damie – powiedziała z nieskrywaną ironią w głosie.
Cisza. Nic nie odpowiedziałem. Wiem, że starych bab i dżordża nie wolno drażnić bez powodu.
Oczywiście starsza pani nie poddawała się.
- Cham – powiedziała pod nosem.
Nic nie poradzę. Wkurzyłem się, co tu dużo mówić. Chciałem ją zwymyślać, wgnieść w glebę i uzmysłowić, że z wykopkiem się nie zadziera. Przygotowałem najlepszą ripostę, na jaką było mnie stać.
- Słucham – mój głos brzmiał zawadiacko.
- Ustąp jej miejsca. Szczylu - ona też nie #!$%@?ła się w tańcu.
Wtedy nie wytrzymałem i wyrzuciłem z siebie lata piwnicznej frustracji.
- Nigdy w życiu. Jak chciała mieć bachora to niech stoi!
Starsza pani zamarła. Kobieta w ciąży spąsowiała. Kierowca nie klaskał. Autobus w ciszy podążał w stronę wschodzącego słońca.
Może i zareagowałem nieadekwatnie do sytuacji, ale #!$%@? mnie, gdy ktoś mówi mi, jak mam traktować własną żonę.
#coolstory #truestory #humor #heheszki #bekazpodludzi #patologiazewsi
@fraulein_: nadal możesz to zrobić :)
@Niewierny_Mops: gruba to jest moja żona xD
@gonzollo: Mieszasz z Warszawą. We Wrocławiu sami młodzi i dynamiczni z dużego miasta.
@fraulein_: Ja się zastanawiałem czemu wykopki takiemu zachowaniu przyklaskują :D