Wpis z mikrobloga

Uwielbiam jak dzwoni kurier i wywala do mnie tekst "Dzień dobry, mam dla Pana paczkę, gdzie Pan jest?". W pracy #!$%@?. Nie wiem dlaczego prawie kazdy kurier jest zaskoczony ze o 11:30 jestem #!$%@? w pracy. Maksymalna godzina w jakiej moze dostarczyc paczke? 13. I tak zawsze paczka trafia do firmy bo "Przekaze Pan koledze, ktory obsluguje moj rejon niech mi to do pracy podrzuci". Tylko nie zawsze chce zeby mi dostarczali paczke do pracy. #kurierzy #przemysleniazdupy #gorzkiezale #kurier #bekazpodludzi #pracbaza
  • 175
  • Odpowiedz
@PanWykopek: nie obrażaj mnie bo nie masz do tego podstaw. Tłumaczę jak komu dobremu a ty z epitetami. Wyobraź sobie, że ponad połowa kurierów nie posiada telefonów służbowych. Mają na własny koszt dzwonić?
Krótko: godziny doręczenia 8-20, adres konkretny. Kurier tam idzie, nikogo nie ma więc zostawia awizo. Telefon do odbiorcy to jego dobra wola, nie obowiązek.
  • Odpowiedz
a skad ja mam wiedziec ze jasnie pan przyjedzie jak nie dzwoni?


@TheFuckingRoses:
po pierwsze masz tracking, i sprawdzasz gdzie jest paczka, i widzisz też, kiedy jest planowana dostawa
po drugie, w dniu dostawy rano dostajesz sms, że dzis nastapi próba dostarczenia paczki w godzinach tych i tych
po trzecie, w wielu sklepach produktach masz podane od razu info, np dostawa w 48h, wiec wiesz, ktorego dnia mozna sie spodziewac paczki
  • Odpowiedz
@BaKuMMz: tak się domyślałem, że wąsaci janusze oszczędzają na telefonach, a przygłupi kurierzy posłusznie wspinają się do pustych domów pracujących ludzi. Ciekaw jestem które firmy nie dają pracownikom na telefon, będę wiedział gdzie nie zamawiać. Nie po to płace więcej za kuriera, żebym miąl #!$%@? odbierać awizo. Równie dobrze mogę sobie zwykłą pocztą zamówić! Nie widzę żadnej różnicy pomiędzy takimi kurierami a zwykłą pocztą. Brak myślenia i skąpstwo rujnuje ten kraj.
  • Odpowiedz
Nie wiem czemu rzucacie w siebie mięsem z powodu głupiej rozmowy o kurierach, no ale mirko serious business.

Ja się po części zgadzam z OPem.
Mianowicie - zamawiam coś w sklepie internetowym, nie mają paczkomatów, a jedynie jakieś UPC czy DHL. Nie mogę wybrać godziny ani dnia dostarczenia przesyłki - jak będzie, to będzie. I bądź mądry gdzie zamówić: będzie w piątek? W pracy. W poniedziałek? Nie ma mnie w mieście. Może
  • Odpowiedz
Rakowisko to nie OP, tylko ci dziwiący się, że ktoś ma wymagania.

Ja nie mam stałych godzin bycia w domu. Jednego dnia jestem do południa, drugiego po południu. Godzinę dostawy nie zawsze można wybrać, a jak kiedyś wybrałem 12:00 i o 9:00 wyszedłem z domu, przekonany, że na spokojnie sobie zdążę wrócić, to zadzwonił czereśniak, żeby zapytać, gdzie ja jestem, a jak mu powiedziałem, że ma być później, bo nie będę leciał
  • Odpowiedz
@TheFuckingRoses:

Pracuje w firmie która ma dużą styczność z wieloma firmami kurierskimi i nie rozumiem Twojego płaczu. Jak wiesz że Cię w domu nie będzie, to po ch*j zamawiasz kurierem? Myślisz że kurier który ma do rozwiezienia kilkaset paczek po całym mieście będzie w stanie po 16 rozwieźć 99% z nich? Nie dziwie się że kurierzy są zdziwieni że Cię nie ma w domu bo po pierwsze - podajesz adres pod
  • Odpowiedz
@classicmann: Po 1) Nie zawsze jest możliwość wybrania paczkomatu. Po 2) Nie wiem kiedy będzie kurier, czy jutro, czy pojutrze, czy za 4 dni - różnie to bywa niestety, a ja nie mam absolutnie żadnej pewności gdzie danego dnia będę, a jakiś adres dostarczenia jednak muszę podać, prawda?
Szanuję kurierów, to nie jest wymarzona praca, ale niestety wśród kurierów tak jak i wśród zamawiających jest dużo buraków, którzy traktują klientów jak
  • Odpowiedz
Druga sprawa jest taka, że nie każdy pracuje w jednym miejscu. W ogóle nie każdy nieobecny jest nieobecny w domu z powodu pracy. Może być w jednym miejscu miasta, zaraz potem w drugim. A przy umawianiu się na godzinę i miejsce z kurierami też trzeba często doliczać kilkanaście albo i kilkadziesiąt minut.
Skoro jednemu kurierowi wystarcza czasu na odwiedzenie wszystkich po razie, to niech te paczki rozdzielą na dwóch kurierów. Wtedy każdemu
  • Odpowiedz
@Nie-widze-schodow: robię zakupy i planuję tak, żeby kurier nie miał problemów z doręczeniem i robiłem to tak zanim zatrudniłem się w firmie kurierskiej. Nigdy nie miałem problemów ale do tego potrzeba trochę dobrej woli.
@Clermont: brak możliwości ustalenia godziny doręczenia to wina nadawcy a nie firmy kurierskiej. Firma zawsze daje taką możliwość. A to, że przy korzystaniu kurier zrobił co innego to świadczy o kurierze ale nie ma co generalizować,
  • Odpowiedz
@classicmann: nie czaję skąd ta obrona kurierów :D Większość przeciętnych ludzi pracuje do +/- 16:00 i to jest NORMALNE. :)

Pracowałem w dwóch firmach w których to było dla nas istotne (nie kurier) i do godziny 16:00 obrabialiśmy firmy, a po 16:00 mieszkania prywatne. I to jest NORMALNE

Poczta Polska w moim rejonie jest tak zorganizowana, że paczki na adresy firmowe dostarcza rano, a do mieszkań prywatnych wieczorem. I to jest
  • Odpowiedz
@BaKuMMz: Wybacz, ale trochę nie rozumiem, a chciałbym zrozumieć. Jak mam planować zakupy, żeby nie mieć problemu z kurierem? Siedzę teraz przy komputerze, znalazłem coś fajnego, kupuję i sklep wyśle mi to kurierem. Nie mam w tym momencie pojęcia kiedy paczka zostanie wysłana i kiedy dostarczona.
Poważnie, nie rozumiem o co Ci chodzi z tym planowaniem, a dobrej woli mi nie brakuje, więc jeśli mi wytłumaczysz to skorzystam w przyszłości.
  • Odpowiedz
Skoro jednemu kurierowi wystarcza czasu na odwiedzenie wszystkich po razie, to niech te paczki rozdzielą na dwóch kurierów. Wtedy każdemu wystarczy czasu na ponowienie dostawy wieczorem. Prosty rachunek.


@Clermont: no logistykiem to Ty nie jesteś. nic, że koszta wysyłki by wzrosły. Pal licho, dwukrotnie. Ale firma kurierska to nie tylko kurierzy. Wzrasta również koszt reszty pracowników stacjonarnych dzięki którym praca 2x większej ilości kurierów jakoś w ogóle funkcjonuje.

Realnie koszt przesyłki
  • Odpowiedz
@iskra-piotr: Poczta robi to od jakiegoś czasu świetnie, jak mam możliwość wyboru to albo Paczkomaty albo Poczta. Kurier dzwoni do mnie wieczorkiem, pyta kiedy będę, mogę się z nim nawet bez problemu umówić gdzieś w okolicy, bo to przeważnie ktoś z tego samego rejonu.
Problem w tym, że pozostałe duże firmy kurierskie mają przeważnie kompletnie wywalone na godziny dostarczania, a przynajmniej takie były moje z nimi doświadczenia.
  • Odpowiedz
@BaKuMMz: Ale statystyki czasu doręczenia można o kant dupy potłuc, jeśli nadawca nie nadaje paczki od razu. Wiem, będziesz jęczał zaraz, że to nie wina kuriera. Ale dla klienta nie ma znaczenia, który etap trwa najdłużej, tylko całkowity czas dojścia przesyłki od momentu zamówienia, więc wypadałoby to też uwzględniać.
  • Odpowiedz