Wpis z mikrobloga

@michok1984: Powiem Ci tak. Sam miałem taką sytuacje i gościu stwierdził, że muszę mu podpisać taki świstek zwany przez niego umową, po oglądaniu mieszkania. ( jeszcze się zastanowiłem nad wynajmem i chciałem to przemyśleć ). Gość mnie tak rozśmieszył tym, że ja MUSZĘ, że miałem z niego dobry ubaw przez minutę. Nie pomogły mu nawet argumenty, że jest studentem IV roku prawa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@bones1909: Problem polega na tym, że to my znaleźliśmy ogłoszenie i nie kontaktowaliśmy się z nim wcześniej itp.
Gdybyśmy przyjechali do jego biura wcześniej i mu to zlecili - OK. ALe w takim wypadku uważam, że jest to w #!$%@? nieetyczne.