Wpis z mikrobloga

@davidoff_OB: Nie wydaje mi się. Ja podczas tych 12 lat obowiązkowej edukacji o nic się nie musiałem martwić, nie miałem jakichś specjalnych problemów, czy trudnych spraw. Jedyne co musiałem, to się uczyć, no i jakieś tam bezwarunkowe posłuszeństwo. Tyle, albo aż tyle. Ale to nie było gorsze, niż zapitalanie na 7:30 do fabryki, by zostać opieprzonym przez przełożonego, który zaleje cię robotą na cały tydzień.
Studia też są nieporównywalne.
PS.
  • Odpowiedz
@Quattroporte93: @Jin: @Od_jutra_nie_cpam: Super, chodzisz do szkoły, siedzisz do 13.30/15.00 w szkole potem wracasz przygotowujesz się na sprawdziany, kartkówki, odrabiasz lekcje i kończysz o 19 albo 20 bo w między czasie, rodzice każą ci iść do sklepu, coś tam pomóc czy ki c--j, a w samej szkole traktują ucznia jak śmiecia bez praw, nawet jeżeli masz rację i nauczyciel łamie własny regulamin, albo regulamin szkoły i
  • Odpowiedz
@Palcem:
Może teraz tak jest ale 15-20 lat temu miałem tak jak to opisałem. W domu to może coś robiłem z 2 razy w tygodniu po max pół godziny. Dopiero w LO miałem trudniej bo dojeżdżałem do szkoły ponad 30km. Ale i tak był lajt.
  • Odpowiedz
@PrzecineQ: Politechnika Gdanska. Czesto jak sa 2 godziny tych samych zajęć to są łączone razem za zgodą prowadzących jak i studentów w 1,5h blok. Jednak z definicji od pełnej godziny do 15 po jest przerwa
  • Odpowiedz
@Palcem: Ale z ciebie agent :)

"chodzisz do szkoły, siedzisz do 13.30/15.00" - dobrze powiedziane, po pierwsze chciałbym kończyć robotę o 13:30 wierz mi, drugie "siedzisz", i słusznie, bo ty tam ch.ja robisz, głównie siedzisz, rozwiążesz jakieś zadanie z matmy, jak się pomylisz to Ci powiedzą, żeś głąb, jak zostaniesz np. projektantem i się pomylisz licząc, to się most zawali, taka jest różnica w odpowiedzialności zasadniczo.

"w samej szkole traktują
  • Odpowiedz
@Od_jutra_nie_cpam: skoro twierdzisz, że projekt jest sprawdzany tylko przez jedną osobę, to żyj dalej z tą wiadomością. Traktują cię jak robaka, żeby przygotować do późniejszego życia? Wut? To jak jesteś dorosły rozumiem to nie możesz domagać się swoich praw, które są regulowane przez ustawy, konstytucję i które są chronione przez państwo? W szkole powiedzą, żebyś s--------ł i nie możesz nic z tym dalej zrobić. Prowadzenie domu super ciężkie zajęcia, przyjść
  • Odpowiedz