Wpis z mikrobloga

Przynajmniej ładnie wygląda. Kiedyś używałam różne zielska - szpinak, miksy sałat, ale po kilku próbach stwierdziłam, że smak taki sobie, niewiele się to różni od zwykłej sałaty, za to kosztuje dwa - trzy razy więcej. Teraz kupuję albo lodową albo masłową - w zależności od tego która akurat jest tańsza. Taki kuchenny minimalizm.