Wpis z mikrobloga

@doenutt: a ja myślę jednak, że nie wszyscy w niedzielę płaszczą pośladki na kanapie przed TV zagryzając schabowym i popijając rosołkiem. Nie wiem gdzie Ty żyjesz jeśli myślisz że ludzie się w niedzielę nie śpieszą a jedyne co można robić to iść do kościoła.
I nie, nie jestem przeciw, jestem wręcz bardzo za sportem i takimi eventami, ale uważam że dużo rozsądniejszym i z korzyścią dla wszystkich byłaby organizacja takich imprez
  • Odpowiedz
@pinkbelt4195: Ja rozumiem, że się spieszą, wolno im, ale chodzi mi o fakt bóldupienia, że maraton i zablokowane miasto, a taka impreza odbywa się przepraszam 2-3 razy w roku? A jak się ktoś nie interesuje co się dzieje w mieście i czy danego dnia nie będzie utrudnień to potem wyzywa na wszystko dookoła.
@rudy2007: Hmm... byłam kilka razy na maratonach i NIGDY karetki nie utknęły w korkach.
@Pan_wons: a
  • Odpowiedz
@doenutt: zauważ że centra miast bardzo często są trasą ludzi spoza danego miasta, powiedziałabym nawet BARDZO często- i tak ktoś sobie jest w trasie, musi coś załatwić a tu jeb, zablokowane miasto bo maraton w cntr Poznania. Jak jestem z Kato to jak chce dojechać nad morze mam się interesować co się dzieje w każdym z miast? No litości
  • Odpowiedz
Kurde byłem jakiś czas temu w Bergamo. Główne ulice Śródmieścia były wyłączone z ruchu bo był maraton. I co? Zero bólu dupy w powietrzu, setki kibiców wzdłuż trasy oglądających imprezę, knajpy oblężone przez przechodniokibiców (utarg x10) i garstka aut jadąca grzecznie objazdami. Nikt nagle nie musiał nic pilnie załatwić akurat w miejscu maratonu, nie utknęły żadne karetki wiozące umierających ludzi, żadna firma przez to nie upadła, meteoryt nie #!$%@?ął i nie zgładził
fredperry - Kurde byłem jakiś czas temu w Bergamo. Główne ulice Śródmieścia były wyłą...

źródło: comment_DYCd5G4leJRJKhuy8bngrxuzVMUMpER2.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@pinkbelt4195: Możesz ominąć Łódź bez problemu. Z E75 zjeżdżasz na wojewódzką 483 i jedziesz przez Łask, Aleksandrów i Zgierz a potem wyjeżdżasz znowu na E75. :)
@fredperry: @LQQK: o to to! U mnie też jest bieg organizowany, co najlepsze w sobotę, w centrum miasta o godzinie z reguły 14, ulice są zablokowane, więc się przez centrum nie przewali nikt, ale w miarę możliwości policjanci puszczają kierowców, aby przejechali nie
  • Odpowiedz
@doenutt: Nie każdy jest leniem bez pracy. Wiele ludzi w niedzielę pracuje.
Pamiętam te korki w Wawie kilka lat temu, gdy piz****ki w gejowskich strojach biegają i czekają na oklaski.
Zwykłe chamstwo #podludzi No ale co zrobić, niektórzy nie posiadają mózgu.
  • Odpowiedz
@doenutt: wiesz, że szpitale pracują? Ile razy karetka musiała jechać 5km więcej aby ominąć te biegi?
Nawet marsze z prezydentem na czele, są planowane aby ominąć duży ruch i nie paraliżować ulic.

Tutaj jest zwykła samowolka.
  • Odpowiedz
@lycamob:
Pamiętam te korki w Wawie kilka lat temu, gdy piz****ki w gejowskich strojach biegają i czekają na oklaski.

Też uważam, że blokowanie głównych ulic miasta jest słabe, ale to już pretensje do organizatorów, a nie do biegaczy. Ludzie biegną zwykle po to, by pokonać swoje słabości i dobrze się przy tym bawić, a nie po to by z pełną premedytacją blokować karetki, bo ulica należy do nich. Jaki mają wpływ
  • Odpowiedz