Aktywne Wpisy
Fiszermen +178
Ładna konstrukcje popełniłem?
jakis_login +86
Wczoraj zmontowałem sobie biurko, które sam zaprojektowałem (taa... niby nic szczególnego, ale musiałem np. uwzględnić kaloryfer, odstający parapet i lekko uciekającą ścianę). Blat z podwójnej (sklejone dwa arkusze ze sobą) płyty meblowej - grubość 3.6cm. Nogi stalowe, tzw. loftowe, zamówione pod konkretny wymiar tak, by biurko miało wysokość 80 cm (ostatecznie ma 80.6, bo zapomniałem uwzględnić te 0.6 cm...). I teraz najlepsze - szerokie na ... 2.60m :) Przesiadłem się z biurka
Tak, wiem, że czterodniowy tydzień pracy jest testowany w różnych miejscach na świecie i przynosi pozytywne efekty w niektórych branżach. Właśnie o to chodzi, że w niektórych. Nie w każdej, a zaryzykuję stwierdzenie, że w większości branż nie da się takiego rozwiązania wprowadzić. Można zatrudnić ewentualnie drugiego pracownika. Ale to wiąże się z wysokimi kosztami pracodawcy.
Wiecie czym się skończy siłowe wdrożenie takiego rozwiązania? Firmom skoczą koszta. Niektóre znajdą się na skraju opłacalności, inne się zamkną.
Kto poza garścią bankrutów ostatecznie poniesie konsekwencje? Zgadza się - jak zwykle odbiorca końcowy. Część pracowników będzie miala wolny całych siedem dni w tygodniu, a część będzie zatrudniona na niepełny etat. Dlaczego przedsiębiorca miałby nie podnieść ceny swojego produktu lub usługi, aby wyrównać straty? Na samym końcu wszyscy zapłacimy więcej.
Piękne są te czerwone pomysły. A może by tak po prostu obniżać podatki? Nie, to by było zbyt proste. Lepiej więcej zakazów, nakazów, podnosić opłaty, daniny, zusy, srusy.
Pamiętam wykopową dyskusję z komuchami nad tym, żeby dzielić "uczciwie" zysk firmy po równo między jej właścicielami, a pracownikami. Piękne, czyż nie? Ale dlaczego gość od układania kartonów w magazynie ma zarabiać tyle samo, co człowiek, który własną pracą temu pierwszemu to umożliwił? Człowiek, który tworząc biznes podejmował nieporównywalnie większe życiowe ryzyko już pracownik etatowy. Ja wiem, że widzicie tylko tych, którym się udało i jeżdżą teraz Porsche. A wiecie ile ludzkich dramatów jest po bankructwach, ilu ludzi spłaca ogromne długi? Wiecie, że dobrze prosperujący biznes może zwłaszcza w Polsce zawinąć się z dnia na dzień przez zamiłowanie naszej klasy politycznej do drastycznych zmian, najczęściej na szkodę dla wszystkich?
#bekazlewactwa #lewackalogika #wlasnafirma #dzialalnoscgospodarcza #ekonomia #gospodarka
https://youtu.be/11H_dBUtt_g?si=hIcQkcB5bCxKnzij
Z resztą, kryzys i powrót bezrobocia wybije takie pomysły ludziom z głów.
- https://wykop.pl/link/7084653/sylwia-spurek-otwiera-restauracje-i-juz-aferki
Albo Lewicy, która walczy z umowami "śmieciowymi", ale... zatrudnia na nich ludzi:
- https://wykop.pl/link/6128311/kolejny-przejaw-hipokryzji-lewicy-ws-umow-smieciowych
Przy Nowym Ładzie mój kolega musiał zwolnić z magazynu prawie 1/3 wszystkich pracowników. Przy covidzie, podczas którego Lewica, PiS i KO zamykały całe branże, kilkoro moich klientów albo zamknęło czy zawiesiło firmy, albo zwalniało pracowników. Ale celebryci za to dostali milionowe przelewy.
Nawet wprowadzenie
Nie rozumiem, jak można to ignorować. Trudno dogonić kogoś, kto ciągle był przed Tobą, a Tobie ciągle utrudniano rozwój.
Pomijam już fakt, że w branżach, gdzie można wprowadzić ten pomysł (bo nie wszędzie będzie to możliwe), wydajność raczej na spadnie, a nawet może wzrosnąć, bo pracownicy będą w lepszej kondycji psychicznej.
Pracownik to zawsze koszt w neoliberalnej