Wpis z mikrobloga

@Ruler: Nie mam rozdmuchanego ego, większe miasta niż jakiś śmieszny Poznań czy Warszawa radzą sobie świetnie w trakcie maratonów ale nie, polaczki muszą płakać, bo mają zablokowane miasto na kilka godzin gdzie i tak mają możliwość przejechania xD I przeczysz sam sobie, najpierw głosisz, że miasto ma być dla wszystkich a potem płaczesz, że przez biegaczy jest zablokowane. Poza tym nie od dzisiaj taka impreza jest organizowana, ale nie, trzeba co
  • Odpowiedz
@doenutt: A ja się z Tobą zgadzam i #!$%@? w czoło:
1. Januszom co do biedry polonezem nie dojadą.
2. Rekinom biznesu którzy w tą niedzielę nie pojawią sie na spotkaniu z waznym klientem od którego zależy przyszłość ich firmy.
3. Tytnom pracy co tyraja 16 godzin dziennie, 7 dni w tygodniu, 365 dni w roku i ten maraton zrujnował ich całą karierę zawodową.
4. Napinaczom których piecze dupa, że nie
  • Odpowiedz
@doenutt: mi to się w sumie przykro zrobiło jak czytałem te komentarze. Na szczęście wiem, że na wypoku gdy 90% jest "za" to w rzeczywistości stanowią tylko 3% #korwin więc i tu pewnie jest ten sam dysonans. Dowodzito tylko tego, że wykop to nie tylko strona ze śmiesznymi stulejami, ale i forum dla dzieci januszy z onetu.
  • Odpowiedz
A wszystkich płaczków zapraszam do Częstochowy w okresie pielgrzymek, to zobaczycie wtedy, jak to jest kiedy musicie gdzieś dojechać, do pracy czy do szpitala a macie zablokowane miasto nie przez jeden dzień i to kilka godzin a codziennie od rana do wieczora i tak przez 2 miesiące. :)
@xer78: no ale nie wydaje mi się, aby wszyscy, którzy tu pracują w niedziele byli lekarzami. ( ͡° ͜ʖ ͡°
  • Odpowiedz
  • 0
Praca w niedzielę ma swoje zalety. Dojeżdżasz i wracasz w mniejszych korkach. Pracuje się na większym luzie a podczas różnych dużyrów(nie tylko lekarze je mają ), kiedy nic się nie dzieje a płacą Ci za bycie w gotowości, można np. przeczytać dobra książkę. Poza tym dzień jak codzień.
  • Odpowiedz
@doenutt: wszystko można zaakceptować , ból dupy mają jednostki zaskoczone ową sytuacją, tworzy się on z bezradności i frustracji. Raz wpakowałem się w taką sytuację jadąc do galerii Malta, samochód zostawiłem na stacji benzynowej i poszedłem na piechotę do centrum 10 min spacerkiem. Jak już wróciłem to wszystko się ruszyło. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@doenutt:

Nie mam rozdmuchanego ego, większe miasta niż jakiś śmieszny Poznań czy Warszawa radzą sobie świetnie w trakcie maratonów


Jesteś egoistką z rozdmuchanym ego. Gdzie jest to świetne radzenie sobie jak całe miasto lub jego centrum jest zakorkowane geniuszu? Nie ma jak dojechać do własnego domu, nie ma jak dojechać do szpitala - rzeczywiście jest zajebiście.

ale nie, polaczki muszą płakać,


@doenutt: ty jesteś typowym polaczkiem, który ma w dupie
  • Odpowiedz
@doenutt: Poznań i Wrocław mają beznadziejne trasy tych maratonów - okrążają centrum dookoła zamiast obrać za cel jakieś osiedle. I powinna być reguła, że tras biegów nie prowadzi się ostatnimi mostami w mieście - tego na autostradzie nie liczę. Jeszcze śmieszniejszy był ból dupy we Wrocławiu - tam najbardziej na wschód wysunięty most na Odrze jest w centrum miasta i musieli poprowadzić trasę akurat tym mostem.
  • Odpowiedz
@Ruler: Należysz do #nadludzie w golfie po niemcu co do pracy za 1750 brutto sie spóznio i szef #!$%@? z roboty? :D Czy do rekinów biznesu którzy spoznia sie na promocje schabu w biedrze 9̶.̶9̶9̶z̶l̶/̶k̶g̶ 9.95zł/kg? No powiedz gdzie cie tak piecze. Do mamusi na rosolek nie zdązysz i będzieszmusiał jeść zimny?
  • Odpowiedz