Wpis z mikrobloga

Przypomniało mi się trustory.

#kosciol - Chrzcimy dziecko i w którymś momencie całego "eventu" zaczyna się rozmowa.

Ksiądz: O co prosicie kościół dla Waszego dziecka?
Ja: windows_error.wav
Żona: O... no ja wiem, o zdrowie...
[K] I o co jeszcze?
[Ż] ...
[J] ...

Rozglądamy się nerwowo po kościele i wtedy głos z publiczności "O chrzeeeest, prosicie o chrzeeeeest!". xD

Tak, poprawną odpowiedzią był "chrzest" ( ͡ ͜ʖ ͡)



#katolicyzm #truestory #coolstory
  • 128
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@jacekKobr: Chyba dziewięć. Bo to jakoś przed komunią. Do komunii też chciała iść to pozwoliliśmy, a co.

Ja np. nie chciałem iść do komunii bo nie rozumiałem w ogóle po co to wszystko, ale po wielu kłótniach z rodziną i pod przymusem musiałem iść. Takie życie. :)
  • Odpowiedz
bezmózgiem bo? :D Nie wiedzieliśmy, że jest jakaś formułka, nikt nie mówił :D


@iskra-piotr: nigdy w życiu żadne z was nie było w kościele na chrzcie? Jeśli nie, to wypadało dowiedzieć się CZEGOKOLWIEK o tym jak taki chrzest wygląda żeby nie zrobić z siebie głupka.
  • Odpowiedz
@InsaneMaiden: Nie zrobić z siebie głupka? Twoim zdaniem pozwolenie dziecku zdecydować za siebie o tym, że chce zostać chrześcijaninem w rodzinie o braku jakichkolwiek przekonań religijnych to jest robienie z siebie głupka?

Wybadaliśmy że ma być świeczka i chusteczka. Do kościoła nie chodzimy, a chrztu bez rodziców nie da rady zrobić.

Poza wszystkim było bardzo zabawnie, ksiądz też się cieszył (dobry klecha, lubię gościa). Zostaliśmy w tym domu Bożym bardzo
  • Odpowiedz
  • 65
@iskra-piotr: bardzo mądrze zrobiliście. No i szacunek dla księdza za zdrowe podejscie do tematu. A wykopkami to sie nie przejmuj bo tu cala lewa polowa "hurr durr zdejmować krzyże" a jak przyjdzie co do czego to z mamusią w niedzielę na sumę zasuwa.
  • Odpowiedz