Wpis z mikrobloga

@malutkaMi: No jakby nie można było dodać wpisu do ulubionych... Zawsze jak jest historia jeszcze bez finału trzeba się przebijać przez te wszystkie "wołaj".

A kolegi autora strasznie mi szkoda. Bardzo się poświęcił dla takiej niewdzięcznicy (i to matki swojego dziecka).
  • Odpowiedz