Wpis z mikrobloga

@Fans_Hallada: Wf na studiach i koedukacyjne, przepełnione grupy. Nawet jeśli zapiszesz się na jakąś siłownię, to i tak kończy się na 1,5h siedzenia, bo sprzętu mało, zepsuty i notorycznie zajęty przez jedne i te same osoby. O ile da się radę zapisać, bo dziwnym trafem nagle wysiadają wszelkie usosy i okazuje się, że zostały miejsca tylko w grupie piłki nożnej o 7:30.
  • Odpowiedz
@Fans_Hallada: Ja jestem przerażony widząc ile publicznych pieniędzy idzie na ten WF. Mogłyby być wydane lepiej. Wpływy WF-istów muszą być silne - podobnie jak wpływy lektorów (obowiązkowe lektoraty, co skutkuje przeszkadzaniem przez tych co się zapisali do grupy słabszej od ich umiejętności) i informatyków (technologia informacyjna na absurdalnych wydziałach).
W dodatku (tu mogę się mylić) WF jest obowiązkowy wszędzie - muszą go organizować także prywaciarze.
A do zakładania szaliczków to
  • Odpowiedz