Wpis z mikrobloga

#guildwars2

https://forum-en.guildwars2.com/forum/game/pvp/Your-matchmaking-sucks

Yay. Matchmaking system biorący pod uwagę tylko i wyłącznie czy ktoś jest online ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jest pvp rank, który mówi coś o doświadczeniu gracza w pvp. Jest Win/Lose ratio, które też może powiedzieć (głównie czy ma pecha czy szczęście do drużyn) coś na ten temat. Jest liczba granych meczy.

Tymczasem MM leje w ogóle na wszystkie te informacje i zestawia drużynę randomów co grają pierwszy raz w pvp (postacie lvl 30-60) + mnie, bo akurat byłem w pobliżu kontra premade 5 osobowe guild party typów co mają kilkaset meczy granych jak nic ( ͡° ͜ʖ ͡°) To tak jakby w CSie wystawiali silverów vs global elite biorąc pod uwagę tylko, czy ktoś ma kompa do internetu podpiętego.
  • 20
@Endrjuu: No nierówno zestawia drużyny i to sieje borutę. Ja przez cały mecz stoję na środku mapy i tłukę przeciwników, bo to nie byli żadni twardziele (we 3 się na mnie musieli rzucać, żeby mojego warka położyć w końcu, bo odmawiałem zdychania ( ͡° ͜ʖ ͡°) ), a reszta biegała jak motłoch robiąc za free fragi zamiast dołączyć się do młynu i ich gnoić. Co ciekawe nigdy
@Endrjuu: Ogółem jakbyś chciał grać kiedy to mów, bo mam jednego kumpla na podorędziu i czasem ciśniemy pvp przez TSa, ale dwóch to jest nadal za mało na niektóre sytuacje. Ale we trzech to pewnie już inna rozmowa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Endrjuu: Ja WvW nawet nie tykałem za bardzo. Ani Guardian ani Warrior do WvW nie za bardzo. Bo służą jako mięso armatnie i support a nie jako organ wykonawczy. Jak doleveluje thiefa/mesmera to pewnie jakiś roaming będę uprawiał.
@Khaine: No to rzeczywiście najszybszy #!$%@? to thief. Tyle że nim trzeba w większych walkach bardzo się pilnować, a dla zergu jest głównie scoutem, ale skoro mówisz że wolisz roaming to będzie idealny.
@Endrjuu: Jeszcze nad mesmerem myślałem. Tylko, że mesmer jest teraz taką profesją dla lamerów. Każdy ma ele D/D oraz mesmera, bo jedni i drudzy są full meta. PU mesmer to jest co druga postać w pvp.
@Khaine: Do roamingu mesmer podobno bardzo fajny. W zergach ludzie narzekają na to że nie ma takiego dużego dmg jak elemele, ani przeżywalności jak necro. I w sumie robi za tzw. veilomancera ("rzuć Veila i #!$%@? xD).
@Endrjuu: A nekro jak? Bo nad nekro się też mocno zastanawiam. Podoba mi się jego niezajebywalność. Ja warriorem potrafię przyjąć naprawdę w #!$%@? na cyce i wrogowie podejrzewam nie raz dostają napadów #!$%@? jak przez 8 sekund biegam na immortalu z retailiation w dodatku #!$%@?ąc młyńcami we wszystkich naokoło xD No ale nekro to jest przesada. Jak biega ze stadem minionów to po prostu nie wiem co mam mu zrobić.
@Khaine: Nie tylko GW2 tak robi w WoWie masz tak samo. Ludzie z gildi typowo pvp wchodza na bg i sieja zniszczenie. Rozstrzal jest strasznie duzy ludzie ze sprzetem pve bija sie posiadaczami najlepszych sprzetow pvp. Jest to duzy blad. Wyrownane walki daja duzo frajdy a przegiecie w jedna ze stron albo nudzi albo #!$%@? :)
@darandol: Akurat sama walka w GW2 jest wyrównana. Gear się całkowicie nie liczy. Jedynie ewentualnie balans postaci (który jest niezły), personalny build, ogarnięcie postaci i zgranie z resztą.
@Khaine: No to jest to na plus. W WoW niestety sprzet ma duze znaczenie. Oczywiscie umiejetnosci tez sa wazne ale w wielu przypadkach sprzet przechyla szale. Nie jest tragicznie bo w miare szybko mozna go zdobyc ale wymaga to sporo czasu. Buildy zostaly zniszczone w przed ostatnim dodatku az boje sie co zrobili w tym.

Miejmy nadzieje ze wszystkie gry cos z tym zrobia.
@Khaine: Nie wiem jak to teraz wygląda, przestałem grać w gw2 jakoś rok temu grając głównie Hardcore WvW/GvG ale nie sądzę aby dużo się zmieniło. Warrior zawsze był od wykręcania dps'u + blastowania, guardian to bardziej support (buff, wall, ret itp.) ale dps też potrafił robić.