Wpis z mikrobloga

Dzień dobry, ogłaszam wszem wobec 30 dniowe wyzwanie zawierające kilka rzeczy na raz ale zawrę to w punktach

1. 30 dni bez internetu
2. 30 dni bez włączania komputera
3. 30 dni bez internetu w telefonie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
4. 30 dni bez słuchania muzyki (w pracy to nie mam wyboru )
5. 30 dni bez oglądania wirtualnych cycków
6. 30 dni bez alkoholu

Podejmuje się tych wszystkich wyzwań zainspirowany ostatnimi przemyśleniami, nową książką na temat rozwoju i skokiem na bungee.
W trakcie tych 30 dni poświece się pracy, czytaniu, medytacji i rozwijaniu relacji tylko realnych, za pomoca bezpośrednich metod kontaktu.
Uświadomiłem sobie ostatnio, że nie potrafię już jeść bez oglądania/czytania czegoś w międzyczasie i w zasadzie nie jem, tylko pochłaniam bezmyślnie albo jak wchodzę do domu to pierwsze co robie to włączam komputer traktując wszystko inne jako rzecz drugiej kategorii, wtedy to właśnie doszło do mnie, że potrzebuje trochę więcej świadomości i uważności wnieść w swoje codzienne życie.

Pozdrawiam i do zobaczenia za miesiąc. Trzymajcie kciuki

#nocomputerchallange #nointernetchallange #nophonechallange #nomusicchallange #nopornchallenge #noalcoholchallenge
#30dayschallange ##!$%@? #medytacja #wyzwanie
  • 87
@ImperiumCienia: brzmi jakbyś siebie srogo karał za to, że jesteś jaki jesteś - całkiem bez sensu; lepiej zaakceptować tu i teraz i starać się wpłynąć na przyszłe swoje działania, ale nie tak radykalnie, tylko mądrze i z rozwagą, mozolną pracą u podstaw
@spere: jeżeli o mnie chodzi? serio. mam bardzo silne przeżycia podczas słuchania muzyki, naprawdę cięzko to opisać słowami, dlatego o ile dałabym radę bez telefonu, komputera, bez alko to na luzie, o tyle zrezygnowanie z muzyki po prostu nie przyniosłoby mi korzyści. to właśnie przy muzyce, kiedy mogę się skupić tylko i wyłącznie na niej, odczuwam nieporównywalne do niczego emocje. dzień bez muzyki to dzień stracony
mam bardzo silne przeżycia podczas słuchania muzyki, naprawdę cięzko to opisać słowami,


@Dziobaczka: no właśnie, chodziło mi o paradoks - wszystko , byle nie bez muzyki.

dźwięki ułożone harmonijnie, czyli np. muzyka, zmieniają psychikę, nastrój człowieka.
Czyli, jakby alko sączone przez uszy ;-) Albo inny czynnik, od którego się zależy, a bez którego POZORNIE nie moglibyśmy funkcjonować.
@spere: wiesz, teoretycznie każdy dźwięk może być jak muzyka, np. szum, uderzanie kropli, i tym podobne, więc chyba trzeba by sobie zatkać uszy. dla innych osób większe są wrażenia zbierane przez inne zmysły więc musieli by zamknąć oczy albo nie wiem, nie ruszać się :P ja widzę różnicę między wyzbyciem się internetu a muzyki, zgadzam się, że i jedno i drugie może być uzależnieniem, myślę tylko, że szkodliwość inna. a nawet
@czupek: być może autorowi wpisu szkodzi, skoro dodał do miesięcznej listy "postnej".
Komuś może nie szkodzić, ale jeśli ktoś sądzi, że "nie wyobraża sobie bez", to coś jest na rzeczy, jakieś uzależnienie występuje, czyli jednak trochę alko przez uszy ;-)
Ktoś może być przywiązany do rzeczy, i mieć z nią problem uzależnieniowy, która to rzecz dla kogoś innego nie jest żadnym problemem.
Ludzie są tu zdziwieni, bo odstawianie muzyki to jednak
@spere: dobra, widzę, że się nie rozumiemy, spoko co op chciał to zrobił, może na co dzień słucha cięzkiego metalu i utrudnia to skupienie (na przykład). ja nie przeczę, że muzyka może być uzależnieniem - jak najbardziej możę z technicznego punktu widzenia i moim jest, jednak nie czuję potrzeby "odwyku", kiedy już od internetu - owszem, czuję, że miałoby to sens. Ps. dźwięki szumu czy uderzanie kropel powoduje nie tylko deszcz..
nie przeżylibyście kilku dni bez słuchania zestawu dźwięków zwanych muzyką?


@spere: Ale kto mówi o "nie przeżylibyscie"? Bardzo często mi się zdarza, że przez dłuższy czas w ogóle nie słucham muzyki - jestem na to zbyt zmeczony albo nie mam czasu... Ale przecież muzyka to coś, co może bardzo pomagać w (nazwijmy to tak górnolotnie) "rozwoju duchowym" i jest źródłem głębokich przeżyć i emocji. Więc jeżeli autor - jak należy wnioskować
@yellow_illuminati @FantaZy @raj @spere @Dziobaczka @czupek @Boxtick @rafi66 @guma888 @Wraniak @Fiskatela
@Kosmaty_wagon_animuszu @wpoz @kontrowersje @Vekturon @MvPancer @osama @duskhorizon
@raj @golon93 @wujeklistonosza @kedzior @B_P_R_D @dodo @tibrion @Cymes @Seamoor @m4rj4n
@Piniekf @miqel @valencianista @obcy19 @isiowa @yoyebie @x-odus @czupek @goomchuck @npwjsn
@hajs86

Uff.. ile nicków.. nie mam sił dodawać wszystkich co się wpisali. :)

Wróciłem po 30 dniach na wykop ale challange nie wypalił w pełni .
Moja praca jest całkowicie niezwiązana z komputerami, więc
od kiedy zaczałem medytować w miarę regularnie to okazało się, że mam w głowie wiele mysli, dzwięków i refrnów które stanowią niepotrzebny szum umysłowy utrudniajacy koncentrację


@ImperiumCienia: "refrenów w głowie" można używac jako mantry.
Jak ci sie jakiś "przypląta" to powtarzasz go sobie w głowie w kółko, aż znikną wszystkie inne myśli poza tym właśnie refrenem, a potem i on "wygaśnie", i wtedy już nie masz szumu... :)
Tak że mozna