Wpis z mikrobloga

Jadę dzisiaj na #ryby. Raz w roku organizuję wyjazd na ryby. Taki męski wypad w gronie kumpli. Łowienie, ognisko, steki, a-----l, śmieszki i rozmowy. Normalna rzecz, każdy facet, od czasu do czasu potrzebuje, wyjechać, zostawić wszystko za sobą i się zresetować.

Żyję tym wydarzeniem od kilku dni. Żona się postanowiła dzisiaj trochę ze mną podroczyć. Piszemy do siebie aby ustalić czy uda nam się spotkać przed moim wyjazdem, a jej powrotem z pracy. Piszemy, piszemy, nagle wysyła mi obrazek i wywiązuje się malutka dyskusja.

- obrazek
- ej... :/
- co? nieśmieszne?
- trochę. Ale martwi mnie co moja żona myśli jak jadę na ryby...
- ale to nie twoja żona tak myśli, tylko żona stereotypowa.
- a ty myślisz, że co ja robię na tych rybach? Zobrazuj obrazkiem. ( ͡º ͜ʖ͡º)
- [załączony obrazek] że dobrze się bawisz, i rozmawiasz z kolegami łowiąc ryby.

Mirki, ta kobieta to skarb. Przekonałem się o tym, już nie jeden raz. Nie chcę nikomu doradzać w kwestii związków. Ale jak spotkacie kobietę, która was rozumie, wspiera, ufa wam i kocha, a wy odwzajemniacie te wszystkie uczucia, to choćby miało to być trudne... nie pozwólcie jej odejść.

Mój #rozowypasek zna mnie doskonale, wie, że będę pił w----y, palił Camele i rozmawiał z kumplami o rzeczach, o których przy żonach nie możemy porozmawiać. Bo męski wypad to nie tylko wóda, k--s i dziwki.

Także, ten... borem lasem.

#zwiazki #oswiadczenie
Old_Postman - Jadę dzisiaj na #ryby. Raz w roku organizuję wyjazd na ryby. Taki męski...

źródło: comment_ST5vuMLvNiiSgL2SrChyuscQrEPBSl15.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach