Aktywne Wpisy
ptt_ 0
Po wprowadzeniu zmian na wykopie w gorących na mikroblogu nie ma nic ciekawego.
Vedar 0
Zauważyliście że młode dziewczyny mają kompletnie inne nastawienie do życia w porównaniu do młodych facetów? wielu gości potrafi nic nie robić całymi dniami (granie w gry, twitch, lenistwo itp).. podczas gdy niemalże wszystkie julki zarabiają, podróżują, doświadczają, cieszą się życiem... mam wrażenie że są po prostu bardziej ciekawe świata.. gotowe na wszystko..
#przegryw
#przegryw
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Oddałem telefon na naprawę odpłatną i mimo, że nie mam takiego obowiązku to dałem telefon zastępczy bo klient był miły.
Telefon naprawiliśmy po paru dniach, klient przyniósł zastępczy, gdy był duży ruch...
Zapytałem tylko czy wyjął SIM, oddał, zapłacił, odebrał swój.
Wieczorem sprawdziłem - wrócił do mnie mój telefon zastępczy - bez baterii.
Klient podszedł i od samego początku widać było, że ma pieniądze. Garnitur, postawa, telefon Z3... tylko niestety sposób w jaki się do mnie odnosił był inny, niż jego prezencja.
Otóż zapytał czy mam coś porządnego do jego telefonu, ale nie chodziło mu o głupią gumę, bumper na boki, czy etui z klapką, o nie! Musiało to być skórzane etui i do tego szkło hartowane. Jako, że etui skórzanego akurat nie miałem to zaproponowałem szkło.
Okazało się, że jestem złodziej i zdzierca, który bierze 35zł za szkło hartowane z naklejeniem i klient ów obrócił się na pięcie z telefonem w ręku, po czym wypuścił go z ręki schylając się po torbę... a telefon zaś wylądował na podłodze, po upadku z około metra - zbił się przód.
* Ile wymiana?
- Z tego co pamiętam 600zł brutto sama część.
* Złodzieje #!$%@?...
No tak, ciekawy koniec tygodnia :)
//Telefon dzwoni 1 raz.
* Dzień dobry, wyświetlam się?
- No tak, mam pani numer, w czym mogę pomóc?
* Dostałam fakturę na 39,99 a powinnam dostać na 29,99 od państwa.
- Jaką fakturę?
* No za telefon.
- Nie przypominam sobie, abym ostatnio wysyłał jakąś fakturę. Jaki model telefonu?
* Za połączenia, z tmobile.
- Dodzwoniła się pani do firmy XXXX, najlepiej jak w tej sprawie zadzwoni pani do Tmobile.
* A to przepraszam.
//Telefon dzwoni 2 raz.
* Dzień dobry, tmobile?
- Nie, firma XXXX...
* A to przepraszam. Zna pan do nich numer?
- Niestety nie.
* A to do widzenia.
//Telefon dzwoni 3 raz.
* Dzień dobry.
- Tu nadal firma XXXX.
* Ech... do widzenia.
* Dzień dobry, mam dla pana super propozycję, nie do odrzucenia.
- Dzień dobry. Jaka to propozycja?
* Oferuję używany iphone 4S za tego xcovera 3, którego tu pan ma.
- Niestety muszę odrzucić tą propozycję.
* Dlaczego? Przecież to dobra oferta...
- Nie opłaca mi się to po prostu.
* Nie znasz się pan na interesach i tyle.
- W sumie 120zł.
* A mogę zapłacić kartą?
- Tak.
* To zbliżeniowo bym prosił.
//Wbiłem kwotę.
* Dlaczego prosi o pin?
- Bo płaci pan powyżej 50zł i wtedy wymaga pinu.
* A to możemy zrobić tak, że będzie 50, 50 i 20?
- Dlaczego?
* Nie pamiętam pinu.
- A może mi pan jakoś udowodnić, że to pana karta?
* Dobra, zapłacę gotówką.
* Nie zostawiłem tu przypadkiem wczoraj telefonu do ładowania?
- Raczej nie, jaki to telefon?
* Jakiś samsung.
- Nie, nie mam tu żadnego.
* Ech... nie pamiętam gdzie go dałem...
* Ile za taki kabelek?
- 15zł.
* A jakaś zniżka pracownicza?
- A gdzie pan pracuje?
* W komputroniku.
- Przecież tu nie ma komputronika...
* To nie dostanę zniżki?
- No nie.
* Trudno, kartą zapłace.
* Chciałabym oddać telefon na gwarancję.
- Poproszę dowód zakupu.
* Nie mam...
- Chwila, poszukam w systemie czy i kiedy był u nas kupiony.
* Ale ja go tu nie kupiłam.
- A gdzie?
* W orange dostałam.
- Więc czemu nie pójdzie pani tam?
* Kolejkę tam mają, 30 min czekałam... a jakby pan tak przy okazji z innymi telefonami wysłał?
- Bez dowodu zakupu wiele nie zdziałam.
* No dobra, to idę tam dalej stać...
* To jakaś kpina! //zaczyna się nieźle
- Dzień dobry, w czym mogę pomóc :)
* Dla kogo dobry, dla tego dobry, ten kabelek nie działa.
- Kupiła go pani u mnie?
* A gdzie?!? //podaje mi paragon
- No dobrze, sprawdzimy go najpierw. Można prosić telefon?
* A na co panu?
- Nie mam iphone a jakoś muszę sprawdzić czy działa.
* Ja chcę tylko zwrotu gotówki, żadnego sprawdzania.
- Ale na jakiej podstawie mam pani oddać pieniądze?
* Na takiej, że nie działa.
- W takim razie mogę go przyjąć na serwis celem sprawdzenia, albo wymienić pani od ręki na inny.
* Ech nie rozumie pan, że ja go nie chcę?
- Ale dlaczego?
* Dobra, kupiłam drugiego iPhone i w zestawie był kabelek, nie wiedziałam, że dają i go nie potrzebuję.
- Nie można było tak od razu?
* Nie. Bo by pan nie przyjął.
- I tak bym nie przyjął zwrotu...
* Ech, niepoważny pan jesteś.
//Klient podchodzi i pierwsze co robi to czyta kartkę o braku możliwości zwrotu pełnowartościowego towaru.
* Dobry. Czyli jak chcę coś oddać u was to muszę to popsuć?
- Dlaczego tak pan uważa?
* No bo pełnowartościowego nie przyjmujecie.
- Uszkodzonego też nie, wtedy mogę przyjąć na serwis, albo wymienić.
* To proszę dopisać to na tej kartce, wprowadza mnie tym pan w błąd.
- Naprawdę uważa pan, że skoro nie przyjmuję zwrotów to nagle przyjmę coś co jest celowo uszkodzone?
* No o tym pan tu nie napisał...
* Chcę oddać ten telefon na gwarancję lub niezgodność z umową.
- A co się stało?
* Nie widzi pan? jest zbity.
- No, ale to uszkodzenie mechaniczne telefonu.
* Przecież miał być niezniszczalny. Oszukał mnie pan.
- Moment, nigdy nie powiedziałem, że te telefony są niezniszczalne. To zwykły telefon o podwyższonej odporności i tyle.
* No, no, raz upadł i się zbił.
- Nic pani na to nie poradzę. Mogę go przyjąć i autoryzowany serwis wyceni naprawę.
* Dobra, sama go sobie wyślę do nich, łaski pan nie robi.
* Ma pan coś już na mój telefon?
- Na jaki telefon?
* To nie pamięta mnie pan?
- Niestety nie.
* Hehe, byłam tu tydzień temu i pytałam pana o etui na mój telefon.
- Codziennie ktoś pyta o etui na telefon, taka praca...
* S5, gumkę miał pan mieć fioletową dla mnie.
- No mam, proszę bardzo.
* Nie wiem jak może mnie pan nie pamiętać...
* Dzień dobry, czy jest pan osobą decyzyjną?
- Dzień dobry, a o czym mam zadecydować?
* O tym, czy zrobi pan dobry interes ze mną.
- Heh, no to jestem osobą decyzyjną.
* Mam do sprzedania taki telefon, nowy, z orange.
- Oferuję 500zł, od ręki.
* Nic więcej?
- 502zł, więcej nie dam.
* Myslałem bardziej, że 700zł.
- Wystawię go na półkę pewnie za 650zł, więc nie bardzo.
* Na allegro są po 700zł przecież.
- A gdzie tu mój zarobek?
* Dobra, sprzedam za 600zł, myślę, że 50zł zarobku panu wystarczy.
- Nie. To maksymalna moja oferta.
* Dobra, nie, to nie.
Jak piszecie do mnie na PW to proszę krótko i na temat. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Na pewno odpowiem wtedy szybciej i sensowniej, bo czasem w połowie wiadomości gubię wątek.
#fstabpraca #gsm #pracbaza #heheszki #truestory #coolstory
@fstab: lel dziwisz mu sie?
Dostajesz kasę OD RĘKI. Wychodzisz i zapominasz o telefonie. Nie dupcysz się z nim na półce parę miesięcy jak nie chce zejść, nie bawisz się w odsyłanie na gwarancje przez 2 lata jak klient przyniesie. Nie odprowadzasz podatku od tego. Dostajesz kasę i masz spokój, nie musisz każdemu zachwalać tego modelu.
Dodatkowo klient nie będzie decydował ile zarobku mi wystarczy na danym telefonie. Większy zarobek
Do mnie raz napisał jakiś przedstawiciel #januszenegocjacji kiedy sprzedawałem prawie nowego 5S (miesiąc użytkowania).
-Witam, proponuję Panu Sony Xperia Z pełen komplet, ze wszystkimi akcesioriami, futerałem (blah blah cośtam) na rocznej gwarancji
-Nigdzie nie pisałem że jestem zainteresowany zamianą
-To żałuj.
No kurde do tej pory żałuję.
@dwuwarstwowy: oj jak boli ( ͡° ͜ʖ ͡°)
"Ciężkie życie. Ale klienci na tym korzystają."
Coś w stylu:
Czasem zysk to 30zł, czasem 400zł. Jeśli uważasz, że zysk 500zł dziennie to super sprawa - się zdziwisz jak przyjdzie rozliczenie miesięczne, opłacić faktury i okaże się, że to jednak nie jest "Aż" a "tylko".
Bym nic nie miał do sieciówek, gdyby nie ich namawianie klienta i często mówienie,
Ale są tacy, których widuję codziennie... katastrofa.
@dwuwarstwowy: Nie mam i nie będę miał, brak gwarancji na terenie kraju - nie będę do Niemiec wysyłał telefonów jak mi klienci przyniosą a też nie mam części na hurtowni i sam nie naprawię.
A masz też tam u siebie stałych wnerwiaczy? Takich, co są co sobotę zadać pytanie bez sensu, tym samym próbując zrobić z ciecie kogoś, kto się nie zna a oni opanowali szukanie kruczków na mgsm do perfekcji?
Ja już jak od roku roku widzę te same osoby to mam dość, zanim podejdą to już wiem jakie pytanie padnie.
@Jotemov12: Nie robię marży - serwisy autoryzowane odrzucają gwarancję. Dawniej nie płaciło się dzięki temu podatku.
@sorek: nie spotkałem na żadnej z moich hurtowni.
Używki wystawiam swojej GW 3 miesiące.
Klient dostaje 2 lata gwarancji
geniusz :D
Jak ktoś jest sensowny to pogadam, doradzę, ale jak widzę ludzi, którzy chodzą 6h po centum handlowym i przychodzą zapytać o coś bo nie mają co z czasem robić to olewam.
Ale jest mnóstwo "Apaczy", którzy jak zapytasz ich czy coś pomóc to "aaaa paczę". Ludzi, którzy całe dnie
- Na jaki telefon?
* To nie pamięta mnie pan?
- Niestety nie.
* Hehe, byłam tu tydzień temu i pytałam pana o etui na mój telefon.
- Codziennie ktoś pyta o etui na telefon, taka praca...
* S5, gumkę miał pan mieć fioletową dla mnie.
- No mam, proszę bardzo.
* Nie wiem jak może mnie pan nie pamiętać...
Tego nie
"Może pan dzwonić ( ͡° ͜ʖ ͡°)"