Wpis z mikrobloga

Mirkowie, jakiś czas temu spotkała mnie dziwna sytuacja.
Wychodzę ze sklepu tuż przed zamknięciem (po 21, już ciemno). Kieruję się na parking. Otwieram auto i widzę, że w moją stronę kieruje się kobieta. Odchodziła właśnie od innego samochodu, którego właściciele wyraźnie jej czegoś odmówili. Już myślałam, że będzie żebranina, ale dziewczyna była ubrana całkiem normalnie. I teraz się zaczęło:
- Przepraszam, mam prośbę...
- Tak...?
- Jestem w trzecim miesiącu ciąży (nie było nic widać, ale może to jeszcze nie ten czas).
- No...?
- I chciałam poprosić, żeby mnie pani podwiozła do domu. Bardzo źle się czuję. (wyglądała normalnie, jednak ton, w jakim to wypowiadała rzeczywiście sprawiał wrażenie, jakby mówiła prawdę)

Nie podwożę obcych ludzi, szczególnie w nocy. Dlatego też dopytywałam o co chodzi:
- Nie może pani jechać taksówką?
- Nie mam przy sobie pieniędzy
(a co z opcją "zostawię swoje dokumenty w taksówce i dam panu pieniądze jak przyniosę je z domu"?)
- A gdzie pani mieszka? - już zaczęłam się łamać.
- #katowice. [to jakieś 40 km w dwie strony od miejsca wydarzenia]
- Dobrze, niech pani wsiada - zgodziłam się.
I tutaj stało się coś nieoczekiwanego.W historii pojawiła się nagle trzecia osoba, o której wcześniej nie było mowy.
- Super! To niech pani chwilę poczeka. Pójdę jeszcze po swojego chłopaka - zaczęła się już odwracać.

W tym momencie zaświeciła mi się lampka w głowie... Jaki chłopak, do cholery?! I co? Ona usiądzie z przodu, on z tyłu i mnie wywiozą w p---u.

Wtedy zaniepokoił mnie język kobiety. Był nienaturalnie wąski, gibki i bardzo długi. Od razu przypomniałam sobie jak poprzedniego tygodnia oglądałam program dokumentalny na #youtube o jaszczuroludziach. Postanowiłam więc zgodnie z materiałem filmowym sprawdzić okolice kości ogonowej podejrzanej. Wyraźne uwypuklenie w tych okolicach dało mi do zrozumienia, że mam do czynienia z wysłanniczką Reptilian. Istota zorientowała się, że coś podejrzewam i wydała z siebie przerażający syk, czym zwołała swojego partnera. Miał długie, skostniałe palce i żółte gałki oczne z podłużnymi źrenicami. Natychmiast wsiadłam do samochodu i uciekłam obcym wykrzykując przy tym alienofobiczne hasła typu "WRACAJCIE NA SWOJĄ PLANETĘ"
Naprawdę dobrze, że nie zgodziłam się na podwózkę, każdy z was powinien się wystrzegać tych dziwnych istot. Uważajcie jak będziecie przejeżdżać w okolicach Katowic.

#coolstory #reptilianie #niewiemjaktootagowac #creepy #pyrapozakontrolo
  • 39
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wtedy zaniepokoił mnie język kobiety. Był nienaturalnie wąski, gibki i bardzo długi. Od razu przypomniałam sobie jak poprzedniego tygodnia oglądałam program dokumentalny na #youtube o jaszczuroludziach. Postanowiłam więc zgodnie z materiałem filmowym sprawdzić okolice kości ogonowej podejrzanej. Wyraźne uwypuklenie w tych okolicach dało mi do zrozumienia, że mam do czynienia z wysłanniczką Reptilian. Istota zorientowała się, że coś podejrzewam i wydała z siebie przerażający syk, czym zwołała swojego partnera. Miał
  • Odpowiedz
Zupełnie nie rozumiem, czemu usunęłaś mój wpis :). Przecież Cię pochwaliłem, że Twoja historia mi się bardziej podoba od tego, co spotkało mnie kilka miesięcy wcześniej :).

http://www.wykop.pl/wpis/10360306/mirkowie-jakis-czas-temu-spotkala-mnie-dziwnasytua/

Mirkowie, jakiś czas temu spotkała mnie #dziwnasytuacja z udziałem #rozowypasek.
Wychodzę ze sklepu tuż przed zamknięciem (po 21, już ciemno). Kieruję się na parking. Otwieram auto i widzę, że w moją stronę kieruje się kobieta. Odchodziła właśnie od innego samochodu, którego właściciele wyraźnie jej czegoś odmówili. Już myślałem, że będzie żebranina i patolodzy, ale dziewczyna była ubrana całkiem normalnie. I teraz się
  • Odpowiedz
Ach, więc druga cześć też jest skopiowana? Wow. To już naprawdę słabo. Gdybyś ją stworzyła sama i dodała do mojej historii, to ogólnie spoko. Ale to już jest chyba szczyt w instytucji #atencyjnyrozowypasek, który nie umie napisać czegoś samodzielnie, tylko:

1. Kopiuje prawdziwą historię.
2. Kopiuje wymyśloną część historii, która jest jeszcze pastą pasty pasty.
3. Łączy te dwie rzeczy.
4. Podpisuje to swoim AUTORSKIM tagiem #pyrapozakontrolo
  • Odpowiedz
@kaduceusz:
1. Klikaj "odpowiedz"
2. Zauważ, że pod tagiem #pyrapozakontrolo są nie tylko moje wpisy. Nie jest to jakiś super autorski tag.
3. czemu masz ból d--y? Ty kiedyś o coś zapytałeś, ktoś dodał śmieszny komentarz, ja to połączyłam i tyle.
4. to nie moja "wina", że można usuwać komentarze pod swoimi wpisami
5. piszesz, ze nie umiem napisać czegoś samodzielnie na podstawie jednego wpisu, który został stworzony
  • Odpowiedz
@PyraPrzeznaczenia:

1. Boję się kliknąć odpowiedź, bo może znowu usuniesz mój komentarz. Wolę, żeby zobaczyli go najpierw ludzie, którzy używają innej kombinacji klawiszy od ctrl+c.

2. To nie taguj czegoś, co nie jest autorskie, hashtagiem, który jawnie wskazuje autora. To jest tak samo w---------e jak TVN-owskie "AUTORSKI przegląd prasy Jarka Kuźniara". Żeby być czegoś autorem, trzeba tam włożyć coś swojego. Ty tego nie
  • Odpowiedz
@kaduceusz: Wyczuwam znamiona nieprzychylności
Ty kiedyś o coś zapytałeś, ktoś dodał śmieszną odpowiedź, a ja to połączyłam. Masz z tym aż taki problem? _ Mirko serious biznes.
Wiele tekstów i obrazków jest wrzucanych po kilka razy nie tylko przeze mnie. Ja nie skopiowałam tego do samego początku do końca.

Żeby być czegoś autorem, trzeba tam włożyć coś swojego. Ty
  • Odpowiedz