Wpis z mikrobloga

Mieliśmy taki sam problem z dziećmi czy bez. Nasza impreza, nasze warunki. Ale do sedna zaprosiliśmy z dziećmi. I to był błąd(rodzice sugerowali)- zaczęło się że by się przydał klaun na całą noc, osobny stolik dla dzieci, osobne menu, cuda na kiju, mieliśmy robić tak aby dzieci były jak najbardziej zajęte aby nie przeszkadzały rodzicom. Wyszło tak że to dzieci były w centrum uwagi nie my.