Wpis z mikrobloga

Mireczki, jutro jeden z najważniejszych dni w życiu, egzamin sprawnościowy do SGSP.
Stresuję się bardzo motzno. Trenuję od prawie 2 lat (nieregularnie), a od 4 miesięcy cisnę ostro. Zaczynałem ze sporą nadwyżką (kilkanaście kg nadwagi).
Te jutrzejsze sekundy zadecydują o mojej przyszłości, co najmniej o następnym roku. Jeśli mi się uda, wygram życie.
Dajcie ze 40 plusów, bo chciałbym przebiec w 40 sekund.
#feels #gorzkiezale #strazpozarna
  • 14
@michak: próbowałem tego, ale minimalnie mi zabrakło. Z matury z resztą też minimalnie brakło. Ciężko jest ale powodzenia. W ogóle w Polsce dostać się teraz do SGSP albo aspiranckiej to jak w USA do Navy Seals...
@jendriu: 52s z hakiem, czyli brakło jakieś 4 sekundy. Dopiero teraz się trochę wkurzyłem, bo maturę napisałem na 160 punktów rekrutacyjnych czyli bez problemu bym się dostał.
No ale... Wczoraj zaliczona sprawnościówka do aspirantki, jutro teoria :)
@jendriu: właśnie nie wiem, wydawało mi się, że wszystko robiłem płynnie i szybko. Jak zobaczyłem wynik to się zdziwiłem, liczyłem na dużo lepszy.
A wolny chyba nie jestem, 50m wczoraj zrobiłem prawie na maks punktów :)