Wpis z mikrobloga

@phariseo: gratuluję Fordzika, nie jestem jednak fanem tych silników. Jechałem nowym Focusem z ecoboost (wiem, że większe auto) - niby się zbiera, ale mam obawy ile to podziała w stosunku do zwykłych benzyniaków. O ile w mieście jest oszczędność na paliwie, o tyle na autostradzie pali tyle co V6 Forda. Podejrzewam, że w Fieście lepiej się ten silniczek czuje. Tak czy inaczej szacun, że nie wziąłeś Skody z TSI. Piękna ta
Mając np 80 tys do wydania wolę kupic kilkuletni samochod wysokiej klasy niz nowego ale przeciętnego forda ktory za 3 lata straci polowe wartosci a i komfort oraz osiągi oferuje duzo niższe.


@cup12552: różnica jest taka, że jedni mają i kupują, a drudzy #!$%@?ą czego by nie zrobili, gdyby mieli.

@phariseo: Ile straciłeś przekraczając drzwi salonu? 20-30 tys.?

@cheslavv: straciłby, gdyby sprzedał, samochód nie jest inwestycją. Buty też kupujesz
Jak dla mnie wybór #!$%@?, w końcu nie każdego stać na serwisowanie auta przez 2 lata albo więcej w autoryzowanym ASO. I tak jak ktoś wyżej pisał - cena tego nowego gówienka to jakieś 40tys, jak nie więcej. Za te pieniądze można mieć zajebisty, 2-3 letni samochód o klasę albo i dwie wyższy. I to wcale nie poflotowy. Koszta będą porównywalne (jak nie mniejsze), a radość większa (z zaoszczędzonego hajsu i tego
@taajniak: ojciec dwa razy kupował (w 2001 i 2007), także wiem z czym to się wiąże. A taki nowy samochód po pięciu latach (pod warunkiem, że będzie go tyle trzymał) będzie go #!$%@?ł bardziej niż 15-20 letni Mercedes czy BMW. Auris (2007 właśnie) po trzech latach trzeszczał bardziej niż moje aktualne Clio (rocznik 2000).

jeżeli gość głównie porusza się po mieście

@taajniak: jedyna opcja za mniejszym autem. Ale i tak