Wpis z mikrobloga

#prawojazdy #samochody #niepopularnaopinia #polska
Kurde mirasy ostatnio częściej jeżdzę autem i dopiero po wprowadzenia tego debilnego prawa odnośnie zabierania prawka po przekroczenie 50kmh zdałem sobie sprawę jakim zdegenrowanym i ochydnym tworem jest ten kraj w którym przysło mi żyć...
Ostatnio jak sobie jeżdzę to analizuję dokładnie znaki po trasie i co #!$%@? :) stwierdziłem?
Jest znak teren zabudowany jedziemy przez miasto 1km potem 3-4km przez las po czym przy wjeździe do następnego miasteczka znoszą teren zabudowany i już można cisnąć 90kmh. #!$%@? gdzie my żyjemy....
a już łapię się totalnie na tym, że 90% mojej uwagi poświęcam na wyszukiwanie bagiet, 9% jak jeszcze starcza mi uwagi na dziury, koleiny i pozostałości w trasie po remontach a 1% na bezpieczną jazdę.... #!$%@? gdzie my żyjemy.
  • 152
Nie da się jeździć zgodnie z przepisamy


@piastun: Co to znaczy nie da się? W Norwegii ograniczenie ogólne to 80 km/h, na autostradzie 90-100 km/h (źródło). Nie przekracza prawie nikt, pomimo że drogi (i samochody) lepsze. To, że żyjemy w kraju, w którym większość ludzi przepisy ma w dupie, to nie znaczy, że się nie da.

po wprowadzenia tego debilnego prawa odnośnie zabierania prawka po przekroczenie 50kmh


I właśnie
@misiek203: ale jaką samowolkę? 10lat mam prawko i zero mandatów ... po prostu zacząłem rozglądać sie ostatnio po znakach i stwierdzam, że oznakowanie jest tak chaotyczne i bezsensowne, że w pewnym momencie jadąć przez wiochę nie wiadomo czy możesz jechać 50, 70, 90kmh. Przykład podałem wyżej gdzie w lesie było do 50kmh a na wyjezdzie z lasu do 90kmh. Takich przykładów na 30km trasie jest dziesiątki a w całej polsce........
Dodatkowo
@misiek203: przepisy są dobre ale wykonanie faszystowskie. Zaczeliby od edukacji na drogach, całkowitej modernizacji oznakowania, wyłapywania co bardziej krewkich kierowców i kierowanie ich na (płatne przez nich) kursy, bardziej opornych do hospicjów gdzie leczą się ofiary wypadków itp...., bezwględny zakaz robienia statystyk w policji
u nas wszyszstko idzie z dupy strony i zamiast wyłapywać najagresywniejszych typów na drogach to zaczną łapać nieświadomych januszy.....
@piastun: szczerze mówiąc ostatnio nie słyszałem, żeby oznakowany radiowóz spowodował śmiertelny wypadek i to raczej incydenty. wypadki powodują właśnie tacy, którzy myślą "hurr duur, kto mie tu postawił te 70 ograniczenie, jak tu 120 można spokojnie jechac, co nie pojadę?".

jak dla mnie to, kary za przekraczanie prędkości i łamanie przepisów powinny być jeszcze surowsze. tak, żeby zabołao w portfelu.