Wpis z mikrobloga

Mirki, nigdy nie potrafiłem sobie radzić w takich sytuacjach, i potrzebuję rady. Ogólnie w pracy mam fajnie, młodzi ludzie są mili, ale jest taka jeden stary #!$%@? z kielc. Cały czas robi mi na złość, jak coś spierdzieli to zwala na mnie, traktuje mnie jak gówno, wprowadza w błąd, a potem donosi, a ja się kłócę, ale nie mam już #!$%@? siły. Nie zwolnię się, bo chcę zdobyć doświadczenie, a potem #emigracja , ciężko znaleźć robotę bez doświadczenia, nie #!$%@?ę mu, bo narobię sobie problemów. (przynajmniej nie jak tam pracuję ( ͡° ͜ʖ ͡°), na koniec się zobaczy )

Jestem ogólnie w sytuacji podbramkowej, bo jestem nowy, nikt mi nie uwierzy jak się tłumaczę, dla wszystkich jest spoko, tylko na mnie się uwziął. Dzisiaj mnie tak świerzbiła ręka, że myślałem, że mnie rozerwie. Boję się, że jak tak dalej pójdzie, to dojdzie do rękoczynów, nie chcę przez takiego debila mieć problemów. ( ͡° ʖ̯ ͡°) Jestem spokojny do czasu, staram się być w porządku, ale jak wpadnę w furię, to nikt mnie nie zatrzyma.

Co z taką gnidą zrobić? Jakieś sposoby?

#pracbaza #pytanienasniadanie #podludzie
  • 44
@lux_inspirati: Będąc na twoim miejscu w dzień wolny, lub przed pracą ewentualnie po pracy umówiłbym się z twoim pracodawcą na prywatną rozmowę i o wszystkim opowiedział, tylko bez nerwów. No i żeby to nie miało charakteru skargi a prośby o baczne przyglądnięcie się zachowaniu tego jegomościa. Taki rzeczy się zgłasza i to że jesteś nowy nie ma tu nic do rzeczy.
@caffeineaddict: Myślę raczej o anonimowym #!$%@?, a potem jak sprawa przycichnie, telefon z pytaniem jak się podobało. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Co chwilę tam kogoś nowego szukają. Myślę, że to przez niego. Ja ze swoimi dwoma miesiącami jestem tegorocznym rekordzistą.
@onkel: Już myślałem, żeby sobie zainstalować kamerkę z samochodu, a potem jak mi przyjdzie kierownik z pretensjami pokazać film, ciekawe miny by mieli, kiedy by się okazało, że to nie "znowu ja".
@mit-nick: @b0dzi0: @hallomaja: @Namarin: @rebul4: @caffeineaddict: @squrwol: @przegryw69: @tutirutu: @SuchyBatman: @Ricken: @jemzuki:

Stało się, dzisiaj przyszedłem do pracy, i kierownik na mnie wyskoczył, że słyszał, że go obgaduję, i "ostro po nim jechałem". Oczywiście tego nie zrobiłem, bo przed rozpoczęciem pracy obiecałem sobie, że będę neutralny, i nigdy nic na nikogo nie powiem. Stwierdziłem, że nie ma sensu dłużej tam
@przegryw69: Już jestem w domu, nie będziemy się już widzieć, dostanę pocztą pewnie dyscyplinarkę i tyle. Zostałem pokonany, niestety. Zawsze ktoś ma do mnie problem, #!$%@? nie wiem o co, za wygląd czy co. ()

Bardzo szybko się uczyłem, może poczuli zagrożenie.
@lux_inspirati: nie wiem czy byłeś już w sądzie, ale świadkowie zeznają pod przysięgą. Nie masz się czego bać, prawo pracy jest po Twojej stronie. Być może z góry chodziło o udupienie Cię, warto żeby sąd zbadał sprawę.
@szancik: No ale ja pisałem już, że nikomu nic nie zrobiłem i spotyka mnie nieszczęście. Dwie rzeczy są ciekawe, że przez to nieszczęście najczęściej spotyka mnie jeszcze większe szczęście, choć się tego nie spodziewam, przeżywam przez to chwilowe bardzo nieprzyjemne załamania, i już nie pierwszy raz ktoś gada, że go obgaduję podczas, gdy tego nie robiłem. :D Tzn w tym przypadku jestem pewien, bo przed pracą założyłem, że na nikogo złego