Wpis z mikrobloga

Nie znam drugiego takiego przypadku. Dziewczyna przeżyła po prawie 6 godzinnej reanimacji. W trakcie reanimacji przejechała karetką do szpitala w Krakowie ponad 100km. Nieprawdopodobna determinacja ludzi biorących udział w akcji.

http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/wywiady/news-uratowana-spod-lawiny-zmienilam-podejscie-do-ludzi-mozna-na-,nId,1710221#pst87967011

#999 #ratownictwo #medycyna #gory #truestory #krakow
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Pewnie słyszeliście o zaginionej wczoraj w Bieszczadach dziewczynie. Mieliśmy nadzieję, że się odnajdzie i będziemy koordynować jej transport do Centrum Leczenia Hipotermii Głębokiej. Niestety zmarła.
  • Odpowiedz
  • 0
@Korba112: miesiac temu na konferencji byl lekarz z tego centrum leczenia hipotermii glebokiej- dal swietny wyklad, szkoda tylko ze byl chory po tej akcji o ktorej tu piszesz i nie mogl prawie mowic. Swietna skutecznosc leczenia maja w tym centrum.

Edit: u nas w lodzi jakiegos zula pompowali 4h - przytomny ale z VF, lucas odwalal robote ;) tez hipotermia.
  • Odpowiedz
@Korba112: też mnie to zaskoczyło - defibrylacje nie przynosiły skutku (ciągle wracał VF) więc podpięli go pod Lucasa. Pod Lucasem był przytomny.

@Slowbro: @Korba112: a to nie jest tak, że LPRem można transportować tylko pacjentów stabilnych?
  • Odpowiedz
@mistrz_tekkena: W ten sam dzień pod lawiną zginęła znajoma mi osoba, więc pamiętam dobrze wydarzenia z tamtego dnia i z tego co pamiętam ta dziewczyna jako jedyna zdążyła przepiąć plecak na brzuch i położyć głowę na nim utworzyła w ten sposób zaporę powietrzną, która uratowała jej życie. Dlatego żyje.
  • Odpowiedz
@Korba112: z tego co piszą w artykule to nie było możliwości na transport powietrzny ze względu na wiatr.

swoją drogą @mexi: to chyba niemożliwe aby pacjent z migotaniem komór był przytomny..
  • Odpowiedz