Aktywne Wpisy
jacekparowka +167
Zaczynamy kolejny tydzień nowoczesnego niewolnictwa czyli pracy na etacie, dlatego wszystkim tyrającym na kogoś przypominam zasady zachowania zdrowia psychicznego w k0łchozach:
1. Żadnych własnych inicjatyw, robić tylko to co ktoś wam każe
2. Zero starania się przy jakichkolwiek zadaniach, robić byle jak
3. Udawać że się coś robi w jak największym możliwym wymiarze czasowym i w tym czasie nie robić nic związanego z r0botą
A wszystkim cuckoldzikom starającym się w r0bocie ponad absolutne minimum przypominam, że wasz szef zarabia na was 10x więcej niż wam płaci (pic rel), a jak mu zacznie gorzej iść to was wywali bez mrugnięcia okiem, nieważne jak się staraliście
1. Żadnych własnych inicjatyw, robić tylko to co ktoś wam każe
2. Zero starania się przy jakichkolwiek zadaniach, robić byle jak
3. Udawać że się coś robi w jak największym możliwym wymiarze czasowym i w tym czasie nie robić nic związanego z r0botą
A wszystkim cuckoldzikom starającym się w r0bocie ponad absolutne minimum przypominam, że wasz szef zarabia na was 10x więcej niż wam płaci (pic rel), a jak mu zacznie gorzej iść to was wywali bez mrugnięcia okiem, nieważne jak się staraliście
Jakis_Leszek +38
Załóżmy hipotetyczną sytuację;
Macie koleżankę, która się wam podoba ale nie wiecie jak zagadać i pociągnąć znajomość dalej: wiecie że uwielbia koty i jest ta słynna kociara. Źrenice się jej rozszerzają gdy widzi kota. No i ma urodziny, zostałeś zaproszony tylko Ty. Czy taki prezent jak pić tel byłby dobry?
Jak byście zareagowały na taki prezent?
Jakby
Macie koleżankę, która się wam podoba ale nie wiecie jak zagadać i pociągnąć znajomość dalej: wiecie że uwielbia koty i jest ta słynna kociara. Źrenice się jej rozszerzają gdy widzi kota. No i ma urodziny, zostałeś zaproszony tylko Ty. Czy taki prezent jak pić tel byłby dobry?
Jak byście zareagowały na taki prezent?
Jakby
Postanowiłem wrócić do swojego starego przyjaciela - Ubuntu. Przesiadłem się z Windy nr. 8 i od wczoraj dopieszczam go pod kątek pracy i gier, poniżej relacje(jak by ktoś, kto niefortunnie przesiadł się na windows'a zechciał wrócić)
Zacząłem od instalacji nvidia-331 dla hybyrdowej karty, wnioski:
1. Oszczędność energii - lepiej niż na Windows - ręcznie wybieramy kiedy ma uruchamiać się dedykowana karta, ale ma to swoje minusy - wygoda... Po zmianie profilu z "Energy saver" na "Maximum preformance" trzeba się również przelogować - do zniesienia :)
2. Temperatura(i hałas) - podczas pracy na windowsie na domyślnych ustawieniach temperatura układu była wyższa o min 10 stopni - system sam wybierał kiedy odpalić kartę dedykowaną, przez co bardzo często "turbina" startowała pomimo, iż nie odpalałem żadnych wymagających apek.
3. Wydajność - tutaj kwestia sprzeczna - wiadomo że pod Wine nie osiągniemy tego samego co pod Windą, ale oto co udało mi się osiągnąć:
a. CS 1.6 - stałe 100 fps(potem w configu wymuszone max 60)
b. WOT - 60-65 fps(przy natłoku zdarzeń spadało do 50)
c. Crysis 3 - również ok 60 fps(tutaj niestety potrafiło czasami spadać do 30-35, ale na krótko)
Powyższe wymagało posiedzenia trochę nad Wine'em i dostosowania go na potrzeby wymienionych gier, ale opłaca się.
Ponadto śmiga mi już silverlight w Firefoxi'e i kilka innych pierdół projektowanych tylko pod Windę.
Wniosek jest prosty - wraz z rozwojem takich rozwiązań jak Wine czy prime dla Nvidii, nie widzę dalszego sensu korzystania z OS'u microsoftu.... Jedynie VS 2013 trzeba odpalać pod wirtualką :(
Jak będą zainteresowani, to przez kolejne dni będę starał się uruchamiać całą listę softu, który miałem na windzie - w komentarzach dorzucę co się udało a co nie :)
#ubuntu #playonlinux #windowssie #przesiadkanalinuxa #wine
@myfriend: Działa bez zarzutu :) Screen:
co do offline'owej wersji to tylko excel 2003 pod wine