Wpis z mikrobloga

Pewnego dnia, szykowałam dla mojego taty i moich dwóch braci obiad.
Gdy w końcu skończyłam, wzięłam się za nakładanie. Rozdzieliłam porcje i podałam do stołu.
Nagle tata pyta się mnie:
-Andżelika, czemu nałożyłaś pięć porcji?
-To dla mamy?
Popatrzyłam na stół i rzeczywiście, przez nieuwagę podałam danie dla naszej nieżyjącej od kilku miesięcy mamy.
Strasznie nas to wszystkich rozbawiło. Od tamtej pory, za każdym razem jak nakładam obiad, ktoś mówi:
-Nie zapomnij dla mamy!

~Andżelika z Michałowic.

#czystyubaw
  • 31
  • Odpowiedz
Ostatnio mój sąsiad został zatrzymany i trafił przed sąd za nielegalne posiadanie broni (parę karabinów wyciągniętych z bagna, mój sąsiad to fanatyk programu "Było, nie minęło"). Na rozprawę przyszła reprezentacja wsi. W pewnym momencie prokurator pyta:

Panie Januszu, czy ma pan coś na swoją obronę?


Tam z dumą odpowiada:

  • Odpowiedz