[j.....e]

Jest sobie taka gra, co się zowie - Time's Up, coś w stylu kalambur na czas - bierzesz kartę ze stosu na której masz dwa nazwiska, no i następnie opisujesz daną postać. Do zadania twojej drużyny należy odgadnięcie jak największej liczby znanych osób w czasie ok 33 sekund. Wiadomo - ograniczony czas + parę piw i ... śmialiśmy się do łez. ;)

Jestem typem człowieka, który zanim coś powie musi się nad tym chwilę zastanowić, stąd nie przepadam za takimi zabawami. No alew towarzystwie pięknych #rozowepaski się nie odmawia i ostatecznie namówili mnie. W sumie nie szło mi źle - do czasu. ;)

Wylosowałem Prometeusza i co powiedziałem?
Popieprzony film o kosmitach! (✌ ﾟ ∀ ﾟ)☞

Taaak, dokładnie. I wiecie co? Nikt nie wpadł, że chodziło o Prometeusza ( ͡° ʖ̯ ͡°) wszyscy krzyczeli o E.T.
Powiedzcie mi, co zrobiłem źle? xD

#coolstory #truestory #gdansk

[Mave]

Powiedzcie mi, co zrobiłem źle? xD

@jak_to_mozliwe: Wszystko, zaczynając od tagów.

[Kamson_San]

@jak_to_mozliwe: grałeś z #rozowepaski w grę z Prometeuszem

[j.....e]

@Mave: jakie tagi są złe wg Ciebie?

[Hrymimakos]

@jak_to_mozliwe: Np. #gdansk.

[Limonene]

@jak_to_mozliwe: może #gdansk? :)

[ihwar]

@jak_to_mozliwe:
prometeusz nie był popieprzony ;p całkiem prosty był, i nawet fajny

[j.....e]

@Hrymimakos: @Limonene: spotkaliśmy się w Gdańsku, więc jakoś tak jednak dość oczywisty tag, jak dla mnie ;)

[Limonene]

@jak_to_mozliwe: ale tagi miast są żeby informować o wydarzeniach, charakterystycznych historiach, sytuacjach na drodze itp. Jak ktoś pisze coolstory niezwiązane z miastem, to raczej ten tag jest zbędny

[j.....e]

@Limonene: mhm, będę pamiętał w przyszłości.

[M.....a]

@jak_to_mozliwe: #grybezpradu :-D z Tuskiem też było dobre :-D ale może @Sneakerro przytoczy bo nie pamiętam :-D

[bbZ1337]

@jak_to_mozliwe: czy ja dobrze zrozumiałem, na kartce pisało "Prometeusz"? Jak można w tej sytuacji mówić o tak słabym filmie, zamiast o Premeteuszu? Oczywiste, że nikt nie zgadł.

[j.....e]

@bbZ1337: twórcy gry dobrze to zaplanowali - jak ciśnie czas, to mówisz to co pierwsze przychodzi do głowy, niekoniecznie mądre rzeczy. Koniec końców wyszło śmiesznie ;)