Wpis z mikrobloga

@Garcia: też mieszkałem w akademiku, mieliśmy pokój w klimacie postnuklearnym ale petów na podłogę nie rzucaliśmy... Zamiast tego słoik z wodą, wrzucasz peta który od razu gaśnie, zakręcasz wieczko i odstawiasz w takie miejsce, żeby nie było szans go przypadkiem strącić na glebę.
@Kashankovsky: Poza tym przykład z psem nie trafiony, bo powinieneś po psie gówno sprzątnąć… A ubranie nosić musisz, bo inaczej byłoby Ci zimno. Więc w dalszym ciągu chodzi tylko i wyłącznie o brak wychowania.
@k0j0tek: Trafiony równie dobrze jak rzucanie petów xD Spotkanie kogoś to sprząta po psie to święto, chodniki całe w petach to rzadszy widok niż całe w psich gównach, użyłem tej samej logiki jaką posłużyłeś się we wpisie xD Wiele osób wyrzuca peta do kosza jak jest tyko taka możliwość, poza tym jaka jest inna opcja gdy nie ma kosza na śmieci, schowanie peta do kieszeni?xD
@JohnLemon: Te rozkazy możesz sobie wsadzić w miejsce o którym piszesz, bo sam nie palę xD Żyj sobie dalej w swojej utopii, rozkazuj żulowi żeby ładnie pachniał, wyperfumuj go i umyj, rozkazuj innym jak mają się ubierać i wyglądać aby nie razili Twojego zmysłu estetyki xD Poza tym pet nawet nie jest uznawany za śmiecenie przez policję czy straż miejską, tylko jak mają wyjątkowo zły dzień to potrafią się o to