Wpis z mikrobloga

#!$%@? Mircy, #tfwnogf i #przegryw chcecie wiedzieć jak to jest mieć #rozowypasek 10/10? Ano wcale nie jest tak zajebiście. Zawsze jak wychodzisz, nie daj boże do centrum, to masz dziesiątki gapiących się facetów. #!$%@? dosłownie każdy, nawet najstarszy dziadek będzie obcinał twój pasek z góry na dół, od tyłu i przodu. Niektórzy pizgną se fotkę z ukrycia, jebną jakimś żałosnym tekstem za plecami typu: "te januż, pacz jaki źrebag", albo zagadają na ulicy, #!$%@? że stoisz obok. I ta świadomość tego co oni mają w głowach. Najgorsi są ci fotografowie niejdojeby, podryw na sesję #!$%@?, a pasek naiwnie myśli, że "przecież studenteł, fotografistyka, niech ma, a mi sesja poczebna do porftolio motzno, bo za free". Wszystko fajnie, ale #!$%@? na dłuższą metę. Ale to jest nic - wyjście do klubu. #!$%@? nie wiem czy żenadnąć, kisnąć, czy co #!$%@?ć. Spuścisz loszkę ze smyczy na 5 minut, a ona wraca z info, że połowa starych, rubasznych, bogatych dziadów chcę ją zaprosić na zakupy i Malediwy. "Kupię ci co chcesz, biżuterię, ładne ciuchy, zaproszę na dobre jedzenie i kupię wszytko to, na co nie stać ciebie ani twojego chłopaka". #!$%@?.jpg. Kumple mówio: "nie lekceważ siły pieniędza, one to wszystkie lubio, uważaj"... Dzięki w #!$%@?. A jak ty chcesz z nowo poznaną znajomą pogadać, to jest wjazd z buta na ryj. Dziady to #!$%@?, bo wprost chcą zrobić z niej dziwkę za parę spodni. Gorzej, jak się jakiś serio młody, przystojny i w #!$%@? bogaty nawinie. Tu trzeba być alfa jak #!$%@? Biały Kieł. Loszka nie będzie łatwo chciała #!$%@?ć jego numeru z telefonu. Argumenty wówczas będą tak mocne, że nie tylko będą robiły #!$%@?ę z logiki, ale i z św. Tomasza: "A ty byś wyrzucił kontakt do jakieś dziewczyny, jakbym ci kazała?!" Kisnę z tego aż do łez.
Taki pasek patrzy inaczej na świat, taki pasek autentycznie myśli, że wszyscy na świecie są mili, dobroduszni i uczynni...


#truestory #takaprawda #gorzkiezale
  • 227
@thekrepa: przed poznaniem mojego obecnego męża miałam wielu kolegów. Cieszyłam się, że mam z kim iść na piwo czy na imprezę. Cieszyłam się, że mam z kim pogadać bo z babami czasami się nie da. Jak poznałam swojego niebieskiego i czas pokazał, że to całkiem na poważnie, to nagle straciłam w zasadzie wszystkich. Wtedy dopiero przejrzałam na oczy. A nie miałam pojęcia, że oni coś do mnie.. Kurcze to smutne było