masz rację - rola Barneya jest kultowa. Ale jak jedna postać może wpływać na to, czy reszta serialu staje się kultem? Przecież reszta postaci, które występują w tym serialu są tak totalnie mdłe i nie do zapamiętania, że tego się po prostu oglądać nie da.
Oglądałem 70's show. Podobny poziom serialu jak Big Bang - ba, nawet postaci niektóre podobne (Fez/Rajash). I też oba seriale najlepsze były z początku.
@buttbuddy: cieszę się, że są ludzie rozsądni i posiadający odrobinę oleju w głowie i widzą jakie gówniane są to seriale. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
@cycjusz157: Obydwa sitcomy bardzo lubię. Są przyjemne, mają ciekawe wątki i czasem nawet prychne. Role Barneya czy Sheldona są genialne, ale to za mało by mówić, że te seriale są kultowe. Prędzej kultowym serialem nazwałbym np. Breaking Bad, które bardzo często pojawia się w obecnej popkulturze
#pytanie #seriale
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Komentarz usunięty przez autora
True story
Oglądałem 70's show. Podobny poziom serialu jak Big Bang - ba, nawet postaci niektóre podobne (Fez/Rajash). I też oba seriale najlepsze były z początku.
Komentarz usunięty przez autora