Wpis z mikrobloga

@Zord0n: z przekonania. Moja rodzina i czesc rodziny meza to praktykujacy protestanci. Z czego moi dosc konserwatywni, wiec bylo raczej oczywiste, ze max alkoholu to bedzie lampka szampana na toast na poczatek. Impreza trwala do 5 i bylo naprawde swietnie. Jedynie moich 3 kumpli z akademika sie schlalo (mieli swoj alkohol), ale na spokojnie.
@Oskarek89: byłem na takim :D zaczęło się o 18, a o godzinie 21 połowa ludzi już się zwinęła. Na szczęście dla reszty pan młody poszedł do żabki, kupił 5L wódki i przed wejściem częstował żeby panna młoda nie widziała ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wkurza mnie gadanie ze be alkoholu mozna sie bawić ! dupska wam sztywnieją bo jesteście lepsi od tych co piją tańczą czasem puszczą pawia ? guzik prawda ! Nie jesteście nadludzkie bo potraficie sobie odmówić ! Ja lubie bawić sie po alkoholu i sie tego nie wstydzę ..nie mam z tym żadnego problemu. W tym przypadku zdanie młodych należy uszanować, ja na swoim weselu postawie wannę wódki a co ... Nich sie