Wpis z mikrobloga

@Oskarek89: Byłem na takim. Zajebisty wiejski klimat, stoły na pięknej łące, jedzonko z wojskowego grilla...tylko bez alkoholu, bo młodzi harcerze to reszta też nie pije! Po godzinie dało się czuć atmosferę niepokoju, niecierpliwe spojrzenia doświadczonych, wiejskich imprezowiczów... Nie minęła kolejna godzina a czułem się jak na studniówce...tylko zamiast licealistów pod stołem rozlewały stare dziady wypatrujące nie nauczycieli, a młodych ;D suma sumarum wszyscy się klasycznie uwalili, tylko rówieśnikom młodych głupio było