Aktywne Wpisy
RUNDMC +4
Kagernak +51
Ciągle się pojawiają wpisy, które krytykują czerwono-czarną flagę UPA, naszywki, pomniki Bandery, ulice zmieniają nazwy na ich cześć, to pozwólcie, że się na ten temat wypowiem.
Ja się w pełni zgadzam, że może się to nie podobać, ja też nie skacze na ten ale trzeba pamiętać, że Ukraina ma zniekształcony obraz historii z II wojny światowej, rzezi wołyńskiej i innych tego typu spraw, ale nie tylko oni tkwią w podobnym przeświadczeniu. To
Ja się w pełni zgadzam, że może się to nie podobać, ja też nie skacze na ten ale trzeba pamiętać, że Ukraina ma zniekształcony obraz historii z II wojny światowej, rzezi wołyńskiej i innych tego typu spraw, ale nie tylko oni tkwią w podobnym przeświadczeniu. To
Pisano mi PW z zapytaniem o ten magiczny tekst, który sprawia, że kobiety mi odpisują. Tekst jest banalny i sam nie wiem, czemu działa (mam sporo teorii na ten temat), ale działa.
I to cały tekst. Kilku mirków mi pisało, że też go zaczęło używać i są efekty.
Co dalej? Co tylko zechcesz. Zazwyczaj kobiety odpisują: „Haha tak szybko?”, albo „Gdzie mój pierścionek?”. Na pierwsze odpowiadam: „A czemu by nie?” co jest spójne z moim charakterem. Na drugie odpowiadam, wklejając zdjęcie pierścionka.
Jak Ci napisze krótko: „Nie”, to trudno. Nie ma się czym przejmować. :)
Następnie rozmawiamy przez kilka(naście) wiadomości i potem zapraszam je na spotkanie. Jak mają czas, to się spotykają. Zazwyczaj ściemniają, że nie mają czasu, więc wtedy kontynuuje rozmowę i wracam do spotkania po kilku(nastu) kolejnych wiadomościach. W dzień spotkania krótka wiadomość: „Zostaw mi swój numer telefonu, będzie nam się łatwiej znaleźć” (dziewczyna wtedy wie, że troszczę się o nią i chcę po prostu miło spędzić czas).
Na spotkaniu zawsze je przytulam/całuję w policzek, żeby zmniejszyć ich dystans do siebie. Nigdy nie łapię za rękę na samym początku, bo to creepy, ale wchodząc do lokalu, zawsze puszczam je przodem i obejmuję lekko w talii (wiedzą, że to ja prowadzę). Szukając stolika, zawsze sugeruję: „Chodźmy tutaj. Pasuje Ci?”. Kobietki lubią sprawdzać, czy jestem alfa czy beta, więc nieraz mówią: „Nie, chodźmy tam” – obstawiam twardo przy swoim:„Zostajemy tutaj, tu jest dobrze”.
Następny krok, to drinki. Tutaj nie będę tłumaczył, chyba, że zechcecie.
Dalej… Okropnie mnie #!$%@?, jak ktoś się bawi telefonem przy mnie, więc mówię loszkom: „Dobra, robimy tak. Albo zostawiasz ten telefon w spokoju albo kładziemy je na stolik i kto pierwszy podniesie swój, ten płaci za rachunek”. Działa 9/10 razy (zawsze się znajdzie jakaś buntowniczka :)), poletzam. W zależności od tempa spotkania, albo próbuję jakoś eskalować dotyk, albo dalej rozmawiam, albo biorę ją do siebie i bzykam (zdarzyło się raz :P; zazwyczaj trzeba te kilka godzin spędzić z dziewczyną, by się do ciebie przekonała)
Generalnie, zazwyczaj chcę zakończyć spotkanie, przynajmniej na pocałunku. Jestem nachalny i niecierpliwy, dlatego różnie z tym bywa. Pamiętam czasy, gdy byłem spokojniejszy (pierwsze randki z Tindera/ZaadoptujFaceta) i pocałunki wchodziły gładko i lekko. Ostatnio bywałem nachalny i nawet, jak się udawało, to były to średnie całowania. Tutaj musicie po prostu być sobą i nikogo nie udawać, i nic nie próbować na siłę. Ja mogę testować i kombinować i lecieć maksymalnie po bandzie, ale Wam to odradzam – prosty powód: dostałem tyle koszów w życiu, że jak mnie jedna laska oleje po randce, na której przekraczałem granicę moralności i dobrego smaku, to zupełnie się tym nie przejmę i będę wspominał, jako fajne przeżycie + wyciągnę wnioski.
Po spotkaniu, SMS/wiadomość na FB: „Hej, dojechałaś do domu? Dzięki za miły wieczór, daj znać jak wrócisz do mieszkania”.
Jeśli Ci odpiszą: „Sorry, nie mogę się spotykać z typem, który próbował mnie ruchać w alejce między kamieniczkami”, to jesteś mną i #yolo (zdarzyło się tylko raz)
Ale nieraz odpiszą: „Tak, również się miło bawiłam, dzięki :)”, to masz otwarta bramkę na następne spotkanie i umawiaj się - nie baw się w te zasady odnośnie czekania 50 godzin, czy 3 dni. Odczekaj jakiś czas, by przetrawiła, żeś fajny, a potem śmiało proponuj następne spotkanie.
PS: Chciałem tylko dodać, że już nie jestem takim degeneratem. Miałem wiele powodów, by robić z siebie zboczeńca i napaleńca i przekraczać granicę, ale teraz już mi się znudziło i wróciłem do bycia sobą.
#tinder #zaadoptujfaceta #badoo #wyrywajzloginem #randki
PS2: Jak ktoś ma jakieś pytania to walić śmiało tu lub na PW - chętnie pomogę.
@LoginZajetyNiepoprawny:
KTO PLUSUJE TEN PEDAŁ
@podpora_demaga:
Komentarz usunięty przez autora
A kuci kuci leci samolot do hangaru
Ohohohahaihi jaki śmieszek.
:/
Nie ma już dziewczyn z którymi można normalnie porozmawiać tylko księżniczkować i podkreślać wyjątkowość urode i inteligencje, po to żeby potem w #!$%@? robić jak już da.
Komentarz usunięty przez moderatora
@LoginZajetyNiepoprawny: Nie wiedziałem, że tak robią. Ja bym pewnie się zgodził, no bo co mi zależy. A to jakiś test jest. Ich pokrętnej logiki nigdy nie zrozumiem.
Komentarz usunięty przez autora
@LoginZajetyNiepoprawny: Na tej zasadzie działa każdy inny tekst. "hehe bolało jak spadłaś z nieba?" na niektóre może podziałać tak samo, a inne odpowiedzą "Nie". Wynik jest ten sam, nie widzę nic zachwycającego i innowacyjnego w Twoim "podrywaniu".
@pedros92: to ich natura, w większości przypadków one tego nie kontrolują. Nic na to nie poradzisz, po prostu z tym żyjesz.
@damietoo: 6/10, jak się ładnie uczeszę i nałożę ubrania, w których się dobrze czuję. Z tym, że wtedy się dobrze czuję we własnej skórze i zachowuje się, jakbym był 10/10 :)
@faantasy:
Mistsz PUA normalnie xD
Ale też są i "kosmitki". Te kosmitki najczęściej po prostu nie odpowiadają, albo od razu piszą, że nie mają czasu rozmawiać (sic!). Raz laska od razu zapytała mnie gdzie pracuję
1. Ale po kolei, obalamy: nie wychwalam tego tekstu. Mówię, że działa. Bo działa i wiem o tym. I znajomi, którzy go używają też wiedzą.
2. Ani razu nie napisałem, że wszystkie na niego polecą xD nigga, please
3. Nie nazywaj mnie #!$%@?ą.
4. Masz ogromny ból dupy. Przyznaj. :) Zaparz sobie meliskę, odetchnij, może papierosek? A jak dalej będziesz tak agresywna, to #czarnolisto i papa :)
1. A ja mówię, że nie działa i co teras? Jak mówię, działa tak samo jak każdy inny tekst na podryw.
2. Wiem, że tego nie napisałeś i ja też tego nie napisałam.
Więc czemu bronisz tego tekstu i twierdzisz, że akurat ten działa lepiej od innych. Mistrzowie PUA też mają swoje sposoby i w nie święcie wierzą, a zapytaj
Ja natomiast polecam bycie szczerym i autentycznym w podrywaniu czy uczuciach, a nie stosowanie wyuczonych tekścików.
Szkoda, że na wykopie już od jakiegoś czasu nie można normalnie podyskutować bez zarzucania bólu dupy, który do niczego nie prowadzi. Ehh biedna ja, znowu się nie dowiem jak działają te magiczne teksty. A może podobne zadziałałyby na niebieskie paski i co teras x2?