Wpis z mikrobloga

#dziendobry #ciekawostkiprawnoprawnicze

Wczoraj kompletnie zapomniałem o ciekawostce, w najbliższych dniach postaram się jakoś nadrobić ;) Dzisiaj porada z cyklu: a pani w sklepie nie chce mi sprzedać prezerwatyw bez dowodu, co robić? ;)

Czy wiecie, że...

...sprzedawca nie ma prawa odmówić sprzedaży towaru wystawionego w sklepie "bez uzasadnionej przyczyny"? Niedopuszczalne jest też chowanie towaru przeznaczonego na sprzedaż przed kupującym. Wszystkie panie Helenki, ukrywające ładny kawałek szyneczki dla sąsiadki Basi, albo Genowefy odmawiające sprzedaży prezerwatyw niepełnoletnim narażają się na grzywnę, na podstawie art. 135 Kodeksu Wykroczeń.

Zaciekawiła Cię powyższa informacja? Zasubskrybuj tag #ciekawostkiprawnoprawnicze , (niemal) codziennie nowy "fun fact" ;)
  • 43
  • Odpowiedz
@ElCidX: Gdy nie chce sprzedać w teorii? Możesz wezwać policję. W praktyce też, ale w praktyce najczęściej - przynajmniej ja tylko o takich przypadkach słyszałem - pomaga wspomnienie o tym, że to nielegalne, że grzywna, że policja... ;)

Co do płatności kartą: Nic, żeby "zmusić" sprzedawcę do przyjęcia. Ewentualnie możesz zerknąć z kim ma podpisaną umowę o terminal, i potem zgłosić operatorowi to, przez co sprzedawca będzie miał (zapewne) nieprzyjemności.
  • Odpowiedz
@ElCidX: W praktyce tak, w teorii można kombinować z tym 138kw, ewentualnie jakbyś był Cyganem, czarnym czy innym muzułmaninem ;) to można podnieść zarzut rasizmu albo innej nietolerancji. Była sprawa gdzie jakiegoś Roma do klubu nie wpuścili, on zrobił aferę; prokuratura umorzyła, nie dopatrzyła się przestępstwa, ale policja wniosła do sądu o ukaranie grzywną właśnie z tego 138. Nie wiem, jak się skończyło.
  • Odpowiedz