No ręce opadają...

Wyjaśnijcie mi jak, #!$%@? JAK tak można?

Siostra była z chłopakiem na zakupach w mieście, ja nabrałem ochoty na KFC. Dzwoniłem do niej żeby wzięła mi coś na wynos, to "nie bo nie". Wraca do domu, i jej chłopak mówi do ojca że BYLI w KFC, MOGLI mi coś wziąć, ale siostra stwierdziła że NIE bo jestem za gruby... gdzie ja jestem normalny, 75 kg ważę... Nosz #!$%@?...

#
@babisuk: u mnie dziekan nie przyszedł na obronę bo na działce siedział, po 3 godzinach prób dodzwonienia się przyjechał w koszuli a'la hawajska i krótkich spodenkach
Uwaga, (cool)story, trochę długie

Zeszły poniedziałek, zbieram się do sklepu kupić getry piłkarskie i piłkę, bo zapisaliśmy się ze znajomymi do takiej ligi miejskiej

ot, orliki, połowa 25 minut, takie kopanie żeby poczuć smak rywalizacji

zbieram się, przeglądam w lustrze, "jestem piękny", myję zęby, w sumie jestem gotowy

nagle dzwonek do drzwi, nikogo się nie spodziewam

patrze - listonosz!

wykopoczta!

wracam do domu, zadowolony, trzymam trofeum przed sobą żeby sąsiedzi widzieli

otwieram,