@JutroRzucamPalenie: Cholera! Widzialem to ogloszenie ale chyba byla podana inna ulica i nie zadzwonilem .. zapewne juz wynajete.
@Madlen_: Krzyki i Gaj to najczestsze lokalizacje. Poza tym pelno badziewia w stylu PRL za ktore ludzie krzycza sobie jakies kosmiczne pieniadze. Jak sie pytam dlaczego takie meble to mowia, ze przeniesli je ze swojego domu bo nie mieli z nimi co zrobic ;d
Początek sprawy opisany jest tutaj :

http://www.wykop.pl/wpis/10412698/kaluza88-mam-wielki-problem-otoz-wlascicielka-mies/29975896/#comment-29975896

Oczywiście dla osoby, która konkretnie odpowie, że możemy odzyskać kaucję i powie jak to zrobić obiecuje % z niej ( ͜͡ʖ ͡€)

(odpowiedź kierowana do @daj_pan_spokoj , który odpisał w ww. wpisie):

Ogólnie wynikła taka sytuacja, że przed twoją odpowiedzią trochę spanikowaliśmy, bo ani prawnik mojego taty, ani koleżanka współlokatorki po prawie nie powiedzieli co konkretnego zrobić, a właścicielka przyszła ze
#!$%@? trochę smutno jak widzę ogłoszenie w którym na sprzedaż jest mieszkanie które aktualnie wynajmuję, z opisem "Możliwość zakupu z wynajmującym, jako inwestycja." Możliwe że jak ktoś kupi to mieszkanie do zamieszkania, a nie pod wynajem to trzeba będzie szukać czegoś nowego ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#wynajemmieszkania #gorzkiezale i troche #januszebiznesu bo lipa we wrześniu wynająć mieszkanie na rok a po 2 miesiącach chcieć je jednak sprzedać.
Posiedzę chyba dzisiaj z nocną, bo odmrażam lodówkę (taką z zamrażarką na dole). Sprawa ma się tak - wynajmuję pokój i jak się wprowadzałem to nie zaglądałem wszędzie. Ostatnio sobie myślę, że w sumie mam zamrażarkę to co, można pochować jedzenie ze słoików od mamy (#studbaza hehe). Wtedy zauważyłem, że zamrażarka jest wręcz skuta lodem i nie idzie otworzyć. Olałem, bo nie chciało mi się poświęcać czasu na to całe odmrażanie. Ale...
Fajna historia. Ten moment, gdy wspomniałeś o słoikach od mamy... płakłem rzewnie. Jakież to rozczulające, walka o przetrwanie na studiach w dzisiejszych czasach jest nie lada wyzwaniem, co dobitnie ukazałeś za pomocą tego reportażu. Nie zabrakło również akcentu humorystycznego ("#!$%@?." - haha, zbierałem się 3 dni z podłogi). Końcowa apostrofa do czytelnika okazała się perfekcyjnym zwieńczeniem całości, która wzbogacona została o Lenny Face'a. Proszę, dokończ tę powieść jak najprędzej! Z poważaniem -
#wroclaw #wynajemmieszkania #ludzietodebile

Jak mnie zaczyna już to #!$%@?ć. Owczy pęd i banda debili, która sama powoduje astronomiczne ceny mieszkań. Na grupach na fejsie są osoby, które np. za jednoosobowy pokój napiszą cene max 600 czy 650 z rachunkami i szukają. A są jakieś leniwe kiepy, które myślą, że jak napiszą do 800 to szybciej znajdą. Ostatnio pojawiają się oferty gdzie za miejsce w pokoju 3 osobowym ( absurd?) płaci się po
@martek-77: Postaw się w pozycji takiego właściciela - skoro są ludzie skłonni zapłacić 800 zł, to po co godzić się na 600?

"Śmiejesz" się z nich, ale to właśnie oni zainwestowali swoje pieniądze i podjęli ryzyko związane z kredytem i teraz oczekują zwrotu z inwestycji. Gdyby nie oni to byłbyś skazany na kiszenie się w nielicznych akademikach czy po rodzinie i znajomych.
skoro są ludzie skłonni zapłacić 800 zł, to po co godzić się na 600?


@Diabl0: czasami właściciele to totalni idioci i się przeliczają - u nas w mieszkaniu (swoją drogą pięcioosobowym) jeden pokój stał przez 8 miesięcy wolny, ponieważ nie chcieli spuścić z ceny a nikt nie chciał płacić tak dużo.

Swoją drogą kiedyś sobie już powiedziałam, że jak się ustabilizuję finansowo, to kupię mieszkanie we Wrocławiu i je wynajmę. Z
nie rozumiem tego, ktoś ma fajne mieszkanie do wynajęcia, chętni by się na bank znaleźli a on oddaje je agencji i tym samym najemca musi płacić:

(zakładając że mieszkanie kosztuje 1300 PLN)

1. 1300 pln czynszu za pierwszy miesiac

2. 1300 pln kaucji

3. 1300 pln agencji...

Chyba, że sa jakieś spore profity przy wynajem przez agencję? Może ktoś mnie oświeci?

#gdzietulogika #wynajemmieszkania
@qwelukasz: Niektórym się po prostu nie chce po pracy jeszcze umawiać z ludźmi i pokazywać mieszkania, więc już odżałują te pieniądze. Chcą mieć po prostu wszystko załatwione od ręki. A te 1300 zł kaucji na remont, to nie jest wcale tak dużo i nie trudno rozwalić mieszkanie w stopniu, w którym ta kaucja nie wystarczy.
@qwelukasz: Raz skorzystałam z usług agnecji, gdy szukałam pokoju na pierwszym roku studiów. Nie znałam zupełnie miasta, a nie chciałam akademika. To było typowo dla studentów, więc agencja brała mało kasy. Dali mi takie oferty, że płakać się chciało. Wszystko u starych ludzi, nory bez remontu od xx lat, brud, syf. Pewnie nikt tego nie wynajmował i od kilku lat to samo pokazywali. Poszłam do akademika ostatecznie, więc sami możecie sobie
Siema mireczki, dzisiaj zdaje mieszkanie które wynajmowałem z kolegą od października (kolega się wyprowadził w lutym, przyszedł na jego miejsca nowy lokator) Ostatnim czasu coś właściciel pobrzdąkiwał nt że potrąci mi 100zł z kaucji że niby ściany będzie trzeba odświeżyć. Nie widzę w tym ani krzty sensu aby miał mi coś potrącać bo jak się wprowadzałem ściany po poprzednich lokatorach nie były malowane czy odświeżane. A że w pokoju znajdował się inny
małe #coolstory #wynajemmieszkania #kawalerkaboners

Szukałęm z paskiem mieszkania do wynajęcia w mieściunie w której obecnie mieszkam. Spędziłem kilka dni na kompletowaniu ogłoszeń i finalnie idziemy szukać tego najlepszego. W końcu trafiamy na jedną z mnie j uczęszczanych uliczek, dzwonie, gość mówi, że będzie czekał pod blokiem. Więc idziemy.

Blok ładny, trochę stery ale okolica spokojna to też wypocznę w niedzielne popołudnia. Czekamy i nic tylko jakiś K.A.R.K. w skórze, paląc fajeczkę się
@bewuce: już widzę jak ogarnięty właściciel mieszkania zgadza się, żebyś to ty robił sam opłaty. ja sama mam mieszkanie pod wynajem, i tyle debili jakich mi sie trafiło to nie mogę zliczyć. miałam też raz akcję, jak juz laska skończyła wynajmować mieszkanie, oczywiście sprzątanie po niej bo wywaliliśmy ją w tragicznych okolicznościach, a tu nagle pukanie do drzwi. otwieram, a tu dwóch miłych panów karków i jeden pyta czy pani taka
@takasobie: jak wyprowadzałam się z moim niebieskimpaskiem ze stancji po 1,5 roku to właścicielka rozpaczała, bo już miała przed oczami wizję kolejnego castingu na nowych lokatorów. Generalnie ponoć my byliśmy pierwszymi ludźmi, którzy nie robili jej żadnych problemów, płacili na czas, ogarniali najprostsze sprawy typu info, że poczta przyszła do niej (to już w ogóle było dla mnie szokiem jak można tego nie ogarniać), sąsiedzi nie skarżyli na nas do wspólnoty
#polska #wynajemmieszkania #nierozumiem #szczecin

Może mi wytłumaczycie coś, bo ja już tak z 6 lat nie mieszkam w Polsce, może coś się w tym czasie diametralnie zmieniło, ale jak pamiętam to za wynajem mieszkania się płaciło, jak w każdym innym kraju, prawda? To ja nie wiem jakim trafem mój brat trafia już na trzecich lokatorów ( i to jakieś rodzinki z dziećmi), którzy od drugiego miesiąca wynajmowania mają #!$%@?, nie płacą i
@tusiatko: Na fb jest dużo grup typu "wynajmę mieszkanie w 'mieście' " które są odwiedzane przez studentów. Warto tam próbować zamieszczać ogłoszenia, bo studenci raczej mają w zwyczaju płacić co miesiąc. Natomiast rotacja mieszkań następuję, bo widzę to po moich znajomych, którzy w trakcie semestru zmieniają mieszkania.
@unstyle: No tak tylko czy to legalne domeldować tak jakieś osoby i wpuścić je do mieszkania. Brat myśli, że on nawet nie ma prawa sobie tam wejść, a co dopiero wpuścić kogoś obcego jeszcze. Nie wiem właśnie jak to działa.