@Mikimoto: od początku stycznia jem zdrowo, a od drugiego tygodnia lutego jestem na diecie :)
Co do diety to wybrałem się do dietetyka. Jem dość normalnie. Wykluczyłem cukier (słodzik, stewia zamiast tego), całkowicie sól (jedynie tyle co czasami w mieszkankach przypraw) oczywiście gazowane napoje, alkohol (złamałem się 2 razy xd), białe pieczywo, ogólnie rzeczy zrobione ze zwykłej mąki. Makaron jem pełnoziarnisty, np naleśniki to z mąki orkiszowej. Mięso kurczak, indyk, wieprzowina
@JezelyPanPozwoly: wieczorem robie sobie zazwyczaj jakaś bułkę, dziś mam na drugie śniadanie twarożek z dżemem i wafle, jabłko to już masz 3 posiłki. Śniadanie no wiadomo, jakiś jogurt, płatki owsiane, albo też kanapka, jajecznica. Obiad mi babcia gotuje, albo mama. Zależy kto jest w domu, a kolacje sobie sam robie.
#dziendobry Mirko. Wstałem dziś przed budzikiem, bo położyłem się spać o 22 :D i dobrze... W sumie to zapomniałem go nastawić xd był by przypał (⌐͡■͜ʖ͡■) mam nadzieję, że to nie koniec #wygrywnadzis
@n0rex: haha no spoko, czekam :D... ja zacząłem w tym tygodniu "dietę" (w sensie nie pije alko, 0 słodyczny, 0 ziemniaków i makaronu, 0 pieczywa białego, z mięsa tylko kurczak no i ryby - i to nie smażone na oleju ale upieczone albo smażone na papirusie, no i 0 kolorowych napoi tylko woda i owsianka z bananem na śniadanie). Najgorsze jest to, że dopiero 4 dzień a jak widzę jakiegoś batona/
Mirki jestem #wygryw ewentualnie #wygrywnadzis, snowboard drugi raz na nogach a udało mi się wjechać orczykiem na sam szczyt i zjechać bez wywrotki. Jedyny minus to dziury na rękawiczach. ( ͡°͜ʖ͡°)
Ale fart. Chciałem 2 dni temu kupować Skate 3 na xboxa za 20$ w sklepie, ale jakoś się powstrzymałem. Dzisiaj wchodzę na xbox live, a tam z okazji black friday przecena na 3.99 ( ͡°͜ʖ͡°).
To tylko ja, czy też tak macie mireczki? Za każdym razem jak tylko nawiążę kontakt wzrokowy chociaż na sekundę z dzieckiem (tak z 1-5 lat myślę) to potem się na mnie gapi aż się nie oddalimy. I tak się patrzy, no to zerknę na niego co jakiś czas, żeby sprawdzić czy się patrzy dalej. Najpierw widzę w oczach fascynację. Często się uśmiechnę, i dziecko się zaczyna cieszyć. Chociaż zwykle staram się nie,