Wpis z mikrobloga

@StefanBetoniarz: aaa no to widzisz :D Ja ostatni miesiąc piłem sobie browarki i mi waga stanęła. Na szczęście nie zacząłem przybierać ;) jakaś pizza jedna druga, trzecia się zdarzyła, ale od poniedziałku znowu dieta i zaczyna dalej schodzić waga ;)
@StefanBetoniarz: no ja jeśli już faktycznie wracam do diety to nie ma zmiłuj ;) jest dużo ograniczeń. Nie jem np w ogóle soli. jak najwięcej warzyw, z mięs tylko kurczak, schab. Żadnego przetworzonego żarcia typu parówki pasztety. Ciemne pieczywo, ograniczam do minimum ziemniaki na rzecz kuskusa, kaszy czy ciemnego makaronu. Minimum 2 litry wody dziennie i waga spada jak głupia. Średnio kilogram na tydzień. Mam redukcję na poziomie 500-600 kalorii. Wytarcza,