Mirki jak myślicie, uciekać już z miasta na wieś czy zbędnie panikuję i lepiej zostać? Miałbym taką ewentualną możliwość jeśli bym się trochę wysilił. Nie jestem z grupy ryzyka, najgorszy objaw związany z tym koronawirusem póki co u mnie to niepokój.

#koronawirus #zdrowie #epidemia #2019ncov #wirus

Czy uciekać już z miasta

  • Uciekaj 50.5% (55)
  • Panikujesz 49.5% (54)

Oddanych głosów: 109

  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

No dobra. Załóżmy że liczba przypadków (nie śmierci) skoczy do 250 000 - 500 000 i epidemia się skończy. Tylko co będzie dalej? Mieliśmy SARS, MERS, świńską grypę, ptasią grypę. Z każdym rzutem możemy mieć więcej zakażonych, nawet jeśli śmiertelność nowego patogenu jest mniejsza.

Czy nas faktycznie czeka następny patogen który zarazi ponad połowę populacji ludzkości na Ziemi (nawet jeśli nie będzie tak zabójczy) ?!? Czy Hawking i Gates jednak mieli rację?
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

NIEODPOWIEDZIALNOŚĆ

Jasna krew mnie zalewa jak czytam, że kobieta z Puszczykowa zgłosiła się z objawami #koronawirus do szpitala będąc w stanie ciężkim. To znaczy, że przez kilka dni ignorowała to, że może mieć koronę. I teraz nie dość, że sama jest umierająca to pewnie w *uj ludzi wokół pozarażała!

Jak masz objawy i należysz do grupy ryzyka, to nie igraj z życiem swoim i innych.

#koronawirus #2019ncov
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@GajowyBoruta: we Włoszech prawdopodobnie jest to samo, dlatego mają našcie razy tyle ludzi martwych/w stanie ciężkim na 1000 chorych co Korea - bo ci nieumierający mają w------e i siedzą w domu.
  • Odpowiedz
bo ci nieumierający mają w------e i siedzą w domu.

@Pantokrator: Gdyby siedzieli w domu to nie byłoby problemu. Jak liczba zarażonych przekroczy u nas kilka tysięcy to nikt nie będzie kolejnych przypadków pakował do szpitali, bo nie będzie gdzie. Lekkie przypadki będą miały kwarantannę domową i tyle.
Problem polega na tym, że we Włoszech ludzie na kwarantannie łażą do restauracji i pubów...
  • Odpowiedz
@smialson: 3 razy byłem we Włoszech, nikt mnie nie przytulał i ni ściskał. Jedyne co pasuje to ich wspólne biesiady, zapełnione kawiarnie, czy myli ręce tego nie wiem.
  • Odpowiedz