[OSTROŚĆ W LD, ORAZ TIPY DLA POCZĄTKUJĄCEGO]
Heja Mirasy, trochę mnie nie było na tagu, swego czasu prowadziłem wyzwanie 100 dni do wilda. Zaniechałem niestety publikowania podsumowań na dniu (+/-) 15. Wyzwanie kontynuowałem...

Aktualnie doszedłem do momentu gdy po zmianie techniki (co licznie robiłem), w końcu osiągnąłem pierwszego w życiu wilda. Tak się złożyło że nowa technika dobrze na mnie działa i udało mi się jeszcze 3 dni pod rząd doświadczyć wilda.

Podczas pierwszych dwóch prób o dziwo, priorytetem było dla mnie: przetestowanie możliwości wyjścia ze snu (odczuwałem pewien strach, i chciałem nauczyć się jakiegoś sposobu na wyjście ze snu/ obudzenie się) - powiodło się.
@Dejdwid96: Jak się uczyłem ld to najlepiej sen stabilizowało mi obracanie się wokół własnej osi, ale nie jest to uniwersalna porada.
Latanie to kwestia treningu, mi nawet dziś czasami nie wychodzi tak jak magia, spawnowanie czy budowanie (kreatywne czynności). Nie sądzę, że istnieje pewny sposób by wszystko zawsze się udawało.
Skoro zaczynasz to najpierw podstawy - skup się na jak najdłuższym utrzymaniu ld. Im większe wyzwania będziesz sobie stawiał tym
  • Odpowiedz
Dzień 14 i 15- 100 Dni do WILD

Cześć! Wszystko bez zmian, tylko pracy coraz więcej Very Happy Niestety nadal brak jakiś większych efektów, albo mam problemy z zaśnięciem albo usypiam bez świadomości.

Podsumowanie:
Czytam artykuły na różnych forach, piszę do bardziej zaawansowanych osób, zobaczymy co to przyniesie. :/
#sen #luciddream #luciddreaming #wyznanie #wild #zdrowie
Dzień 13 - 100 Dni do WILD
Cześć! Wracam z wyzwaniem, zrobiłem tygodniową przerwę, skumulowało się wiele rzeczy w tym dopadło mnie jakieś chorobsko i postanowiłem zadbać o regenerację ;>

Poszedłem spać 23:20, nastawiłem 2 budziki na 2:10, niestety nie pamiętam co się stało ale nie wstałem, nie wiem jak się wyłączyły (musiałem jakoś je wyłączyć, niestety nic nie pamiętam). Sam przebudziłem się o 5:30, próbowałem wykonać Wilda, jako kotwicę używałem odliczanie i wizualizacje liczb od 1 do 10. Przez 20 minut (+/-) nie mogłem zasnąć więc poszedłem spać normalnie, zasnąłem w około 7 minut.

PODSUMOWANIE:
Dzień 12 - 100 Dni do WILD

Poszedłem spać 23:00, nastawiłem budzik zgodnie z założeniami na godzinę 1:30, niestety mimo dwóch budzików nawet nie pamiętam czy się obudziłem (ale raczej tak, bo budziki by się same z siebie nie wyłączyły). Sam obudziłem się o godzinie 2:30 - 40. Spróbowałem ssild - nie wyszedł. Więc zasnąłem.

Podsumowanie:
Jutro spróbuję bez budzika, obczajam nowe metody relaksacji.
#sen #luciddream #luciddreaming
@Dejdwid96: Budziki dzwoniły akurat w momencie kiedy byłeś w fazie snu głębokiego co jest normalne dla pierwszej części nocy. Lub zaraz po tym nastąpiła faza snu głębokiego która wymazała Twoją pamięć. Kiedyś miałem tak że byłem bardzo zmęczony i siedziałem sobie w fotelu i następnego dnia rano obudziłem się w łóżku -- zupełnie nie pamiętałem jak się tam znalazłem pomimo usilnych prób przypomnienia sobie czegokolwiek, całkowita amnezja.
Również prawdopodobnie po
  • Odpowiedz
Dzień 11 - 100 Dni do WILD

Cześć. Poszedłem spać 23:00, pobudka 5:30.
Po wstaniu szybka toaleta i od razu przystąpiłem do ssild'a. (link do poradnika: https://www.reddit.com/r/LucidDreaming/comments/18h2bi/ssild_official_tutorial_20/?share_id=rIX_6JtVTJCRuikAAMkde&utm_content=2&utm_medium=android_app&utm_name=androidcss&utm_source=share&utm_term=1)

Streszczając poradnik: jeden cykl = (są w nim zawarte 3 czynności: obserwowanie "obrazu" za powiekami, obserwacja zmysłu słuchu, obserwacja odczuć w ciele (kontakt z pościelą).
@Dejdwid96 Wg Twojego opisu to całe ćwiczenie ma trwać 4,5 min. Ciężko będzie w tak krótkim czasie zasnąć. Średnio zdrowy człowiek zasypia wieczorem 15 min. a więc wtedy kiedy presja snu jest największa. Kiedy już przespało się kilka godzin ponowne zaśnięcie może zabrać jeszcze więcej czasu.
Poza tym wydaje mi się że zbyt często zmieniasz techniki, kotwice itp. Techniki oneironautyczne to techniki behawioralne a nie jakieś psychodeliki i one wymagają dużej
  • Odpowiedz
Dzień 10 - 100 Dni do WILD
Cześć, sytuacja niemal identyczna jak w ostatnich dniach, poszedłem spać 23:00, pobudka 4:30.
Różnica tylko taka że użyłem innej kotwicy: skupienie na szumie od kompa, trochę mocniej niż na kotwicy w poprzednich dniach i nie mogłem znów zasnąć ;/

Po około 40 min, poszedłem normalnie spać, zasnąłem w 5 minut.

Chciałem
@Dejdwid96: Jak chcesz WILD to spróbuj FILD, ew jak pisałem liczenie co 3 w dół od 100
Co do SSILD raz pamiętam robiłem to miałem krótkie LD (chociaż sam SSILD mi nie wyszedł to potem MILDa robiłem) tylko musisz wiedzieć ile cykli wykonałeś i ile skupienie na jednym trwało ale ludzie polecają, mówią że dzięki temu mieli wiele LD
  • Odpowiedz
Dzień 9 - 100 Dni do WILD

Cześć, sytuacja niemal identyczna jak wczoraj, poszedłem spać 23:00, pobudka 4:30.
Od 2 dni, pamiętam dość dużo ze snów, więc znów do dziennika wpisałem 3 sny. Następnie użyłem jako kotwicy: liczenia i wizualizacji.

Dziś również odpłynąłem bez utrzymania świadomości.
@billuscher: Jak ja się uczyłem LD to jeszcze nikt nie słyszał o tak dopracowanych technikach, potem jak próbowałem miałem raczej nieprzyjemne doświadczenia więc stwierdziłem, że po staremu mi wystarczy. :)
A tobie jak wszedł pierwszy WILD?
  • Odpowiedz
@cooles: Miałem przypadkiem w samochodzie nie spałem całą noc i potem jak byliśmy w drodze to naglę wszedłem w sen :)
Co do technik to w latach początku to raczkowało, teraz są FILDY ale kiedyś to nawet nie było wiadomo czym jest paraliż senny :)
  • Odpowiedz
Dzień 8 - 100 Dni do WILD

Po ostatnich przygodach z próbami osiągnięcia ld, byłem dość mocno zmęczony, poszedłem spać standardowo o 23:00, pobudka tym razem o 4:30.

Po pobudce zanotowałem do dziennika snów 3 sny, które dość mocno pamiętałem, po tym spróbowałem zasnąć używając jako kotwicy: liczenia, starałem się poświęcać BARDZO mało uwagi kotwicy, i w ten sposób odpłynąłem.

Mam
@Dejdwid96:

Doświadczyłem czegoś takiego, jak przebiegające za oczami filmy - urywki akcji (w sensie nie były to stałe obrazy, tylko ruchome "urywki życia" - to była ta słynna hipnagogia?

Jeśli widziałeś obrazy to tak. Może przegapiłeś te punkciki, a może ich wcale nie było. Osobiście nigdy wzorków nie widziałem, raczej ruchome plamy. Dźwięki czasem są, a czasem nie ma. To nie jest tak, że zawsze jest tak samo i po kolei przechodzisz przez każdy etap. Czasem słyszysz dźwięki, innym razem widzisz kropki, innym razem plamy, innym razem błyska światło, innym razem gra muzyka, a innym razem coś rytmicznie stuka albo sąsiad piętro wyżej postanowił w środku nocy wiercić w ścianie, pomimo że mieszkasz w domku i śpisz na strychu, a sąsiada z góry miałeś ostatnio w 93', podczas wakacji nad morzem.

Chyba ci
  • Odpowiedz
@Dejdwid96: Jeśli te obrazy:
- były bardziej żywe, bardziej wyraziste niż myśli na jawie; bardziej podobne do halucynacji niż zwykłych myśli;
- jak to były randomowe obrazy bez wyraźnej fabuły (długa fabuła jest charakterystyczna dla snów REM);
- jak nie wywoływałeś ich wolicjonalnie tylko same się pojawiały;
- czułeś relaks, odprężenie, że odpływasz;
- czasami wystąpił
  • Odpowiedz
Dzień 7 - 100 Dni do WILD

Cześć! To już tydzień więc pasowałoby ogarnąć jakieś podsumowanko ;>
Poszedłem spać o 23:00, a wstałem o 2:30 (po ostatnich przygodach myślałem że zmiana czasu pobudki (przy wbtb) wyjdzie na plus). Czyli wstałem po 3,5h. Po obudzeniu pamiętałem już jeden sen, co oznaczało że pierwsza faza rem za mną. Wyciszyłem budzik i przystąpiłem do wilda.

Plan był taki:
@Dejdwid96: 5,5 to dobra pora, wraz ze snem ilość fazy REM się zwiększa a najwięcej jest nad ranem i są najkrótsze odstępy między kolejnymi fazami w cyklu
Spróbuj innych technik okołowildowych może technika paraliżu, FILD albo DEILD
https://kompendiumld.wordpress.com/wild/
Opanowanie WILDa jest trudne wiec nie poddawaj się ;)
Też chyba wrzucałem kiedyś fragmenty Exploring the World of Lucid Dreaming tam były techniki takie jak no body technique warto też tego spróbować
  • Odpowiedz
Dzień 6 - 100 dni WILD

Cześć! Położyłem się spać o 23:00, pobudka standardowo o 3:00, i tutaj postanowiłem zrobić to jak wczoraj - czyli wbtb tylko 10 sekund (aby wyłączyć budzik). Postanowiłem dużo mocniej skupić się na kotwicy żeby nie było takiej sytuacji jak wczoraj. Co spowodowało że w ogóle nie zasnąłem XDDD.
Po dłuższym czasie (60 min) i olbrzymiej irytacji, zdecydowałem że na chwilę odpuszczę i poprzeglądam telefon. Po 20, albo 30 minutach przystąpiłem do wilda ponownie, tym razem zmniejszając skupienie na kotwicy, niestety odpłynąłem bez świadomości XD

PODUSMOWANIE:
Dzień 5 - 100 dni WILD

Cześć! Poszedłem spać około 23:00, obudził mnie "zwykły" budzik o 3:00, uznałem że poeksperymentuje i po wbtw, nie będę w ogóle się rozbudzał, zdecydowałem że podchodzę do próby wild'a od razu. Jak się okazało, mój problem z zaśnięciem znikł, w ciągu 3 minut zasnąłem ale z utratą świadomości. Cel na najbliższe dni to znaleźć równowagę w zaangażowaniu w kotwice. Co warto dodać to kwestia że potraktowałem to jak "normalne zasypianie" - zamiast na plecach usnąłem na boku.

PODSUOWANIE:
Będę wykonywał wilda bez "rozbudzania", i przez najbliższe kilka dni poświęcę uwagę na znalezienie złotego środka w kwestii skupienia na kotwicy.
Dzień 4 - 100 dni WILD

Cześć! Dziś troszkę mocniej skupie się na teorii niż na praktyce - dostałem wczoraj dość mocny feedback na temat "przyczyn" tego dlaczego nie mogę zasnąć. Chodzi bowiem o zbyt mocne zaangażowanie w kotwice, i kurczowe parcie na wynik. Z "waszych" porad wynika: Należy trochę odpuścić oczekiwania, proces zasypiania/skupianie się na kotwicy nie ma być wysiłkiem, a tylko OBSERWACJĄ - będą pojawiać się myśli, odczucia itp., ale chodzi o to żeby je zauważyć ale nie dawać im uwagi i ponownie wrócić do kotwicy.

Co do progresów jeśli chodzi o ld, to sprawa wygląda tak:
Wczoraj wieczorem znowu zrobiłem "relaksację" i ustawianie alfa zegara. Niestety nie zadziałał, zwykły budzik obudził mnie o 3:00 (poszedłem spać 23:00 ).
@Dejdwid96: Dzięki chociaż nie wiem czy to WILD był niby przechodziłem przez jakiś wygaszacz ekranu i liczyłem nie wiem może coś podobnego się stało może to był DILD ale tego nie wiem :)
Ja gratuluje wytrwałości i życzę powodzenia, warto przetestować różne podtechniki na WILDa np. FILD
  • Odpowiedz
@Dejdwid96 Powinieneś traktować tą praktykę jako medytację nocną porą (ale moim zdaniem najlepszą porą na to jest czas popołudniowej sjesty aby nie zarywać nocek).
Kiedy pojawi się senność to starasz się utrzymać świadomość i również kiedy NIE pojawi się senność to starasz się utrzymać świadomość. Po prostu medytujesz. Nie myślisz o zasypianiu, nie wyczekujesz senności i senność pojawia się lub nie i te obie możliwości są całkowicie naturalne i okay.
Wtedy
  • Odpowiedz
Dzień 3 - 100 dni WILD - Pisałem to około 9 rano, we wcześniejszym poście dostałem porządny feedback, wdrożę go w życie i zobaczę podczas następnej próby wilda.

Od wczoraj mocno nurtuje mnie dlaczego mam aż takie problemy, z zasypianiem i doświadczaniem charakterystycznych oznak wilda (hipnagogów, różnych odczuć falowania, paraliżu).
Śledząc wypowiedzi innych użytkowników w poprzednich latach, doszedłem do wniosku że może być w moim przypadku pewien problem z relaksem przed wildem.
Dlatego przeczytałem poradnik o jednej z technik, skupiającej się na afirmacji/hipnozie - przetestowałem wczoraj popołudniem i rzeczywiście efekt był zajebisty, tak więc uznałem że podczas pobudki przy wbtb zastosuję i sprawdzę czy będzie mieć to wpływ na moje problemy z zasypianiem podczas wilda.

Tak
Wyzwanie zacząłem 02.10.2023, więc dziś pojawi się jeszcze jeden post z poprzedniej nocy, kolejne wpisy będą już publikowane jako jeden w jednym dniu.

Dzień 2 - 100 dni WILD

Trochę zedytowałem wczorajsze podsumowanie: zmieniłem kotwicę (zamiast wizualizacji poprzedniego snu) uznałem że jednak warto będzie sprawdzić nową technikę - oddech.
Przeczytałem wczoraj kilka postów na temat wild'a na forum (tym największym w pl). Jeden użytkownik bardzo polecał skupianie się na oddechu ale PASYWNIE. Wczoraj popołudniem spróbowałem zrobić taką medytację, i rzeczywiście było ciekawie.
@Dejdwid96 Nie możesz zasnąć bo chcesz, oczekujesz tego. To prosta droga do bezsenności. Zamiast tego powinieneś tylko próbować utrzymać świadomość najlepiej poprzez skupienie się na czymś. To czy wtedy pojawi się senność czy nie to nie mamy na to wpływu. Bardziej traktuj to jako senną medytację niż próbę zaśnięcia.
  • Odpowiedz
  • 3
@Dreampilot: @Nemayu Dzięki wielkie za wytłumaczenie, w jakimś stopniu to już rozumiałem (troszkę z mojego doświadczenia, trochę z poradników o ld) ale naprawdę dzięki za wyjaśnienie tego w taki "bezpośredni" sposób.
  • Odpowiedz
Dzień 1 - 100 dni WILD

A więc tak, kładąc się spać próbowałem przez około 10 minut ustawić swój alfa budzik na godzinę 3:30 (ok po 4. godzinach snu), wizualizowałem zegar, który ustawiam na określoną godzinę + powtarzałem w podświadomości " Obudzę się o 3:30". Mówiłem to z dość dużym przekonaniem mimo to, zachowałem pewną ostrożność i nastawiłem zwykły budzik na godzinę 3:55.

Alfa tym razem zawiódł, obudziłem się o godzinie 3:55, szybka toaleta, szklanka wody - upłynęło może z 7 minut.

Po
100 Dni WILD
Cześć! Termin LD, kojarzę już kilka lat, ze względu że nie była to w moim przypadku zbyt romantyczna przygoda chcę o tym zapomnieć i zacząć całkiem od nowa, żeby to było możliwe odpowiem najpierw na kilka pytań:

Czy miałem kiedykolwiek LD? Tak, miałem LD około 3 razy. Trwało to dość krótko, zawsze byłem wyrzucany ze snu ze względu na "radość" z "sukcesu".

Czy udało mi się kiedykolwiek uzyskać ld przy pomocy Wilda? Niestety, nigdy nie doświadczyłem LD, przy pomocy wilda. Mało to nigdy nie miałem paraliżu sennego, hipnagogów.