Na razie jeden odcinek obejrzany i niezłe guwno, nadal trzyma poziom drugiego sezonu. Lubię sobie obejrzeć czasami, takie sado maso kinematograficzne. I ten serial razem z rings od power, to jest topka w tej kategorii xD Cgi czasami wygląda jak z cinenamitcow gry z 2005, szczególnie znaki i magia. Ciągle ten bullet time jak w ruskich filmach wojennych xD Makijażysta to był chyba pijany, no guwno straszne. Podobno to był najlepszy odcinek
Trzeba przyznać że próbują trzymać się książek tylko brak zdolności scenarzystów do interpretowania ich jest aż niepojęte.

Yenefer to jakaś beta samica co błaga o względy wszystkich, nawet Ciri traktuje ją jak gówno xd

Idzie to oglądać, ale szału nie ma. Aktorsko momentami nawet jakieś przebłyski są. Tissaia, Djikstra czy nawet Yenefer momentami dają radę. Henry też, mimo że Geralta osobowość spłycili dość mocno.

#wiedzmin #netflix
#!$%@?, ale to jest #!$%@?. Jak #netflix za to się wziął to nawet nie liczyłem, że zrobią coś na poziomie gry #cdprojektred. Miałem niskie oczekiwania - uznałem, że będę zadowolony jak zrobią taką produkcję, że nikt nawet nie pomyśli, żeby wspomnieć iż polski serialowy pierwowzór nie był taki zły. Ale #!$%@?. No serial z Żebrowskim miał chociaż (przy wszystkich jego gigantycznych brakach wynikających z budżetu) jakiś klimat. Jakiś rys fabularny. A