@DavyX: wall-e jest o tyle ciekawy, że pojawia się zupełnie inna perspektywa i zadajesz inne pytania. Jak chociażby to czym karmili tych spasionych ludzi skoro nie było specjalnie źródeł pokarmu XD
  • Odpowiedz
@kuba206: wow, poczułem się jak typ w grze online, któremu idzie po prostu dobrze a wyzywają go od cheaterów xD przyjmę to za komplement, bo jest w tej pracy mnóstwo niedoskonałości i krzywych linii bo nie sądzę, że sam sprawdziłeś. Dzięki ( ͡° ͜ʖ ͡°) Metoda pirograficzna jak w tagu.
  • Odpowiedz
Siemano rowerowe świry ʕʔ

Mam pytanie co do światełek na rower. Potrzebuję dobrych i niedrogich ( ͜͡ʖ ͡€) lamp do rozjaśniania mroku i zaakcentowania pozycji na drodze. Rower miejski użytkowany głównie w terenie zabudowanym (ale takim na wypiździejewie, gdzie gaszą światło po 22).

Budżet w jakim chciałbym
Pjongjanskafermazolwi - Siemano rowerowe świry ʕ•ᴥ•ʔ

Mam pytanie co do światełek n...

źródło: comment_qEdXrsvnzKsPYpbKw1p0ZhKj1QFdK3Ab.jpg

Pobierz
WALL·E to #!$%@?, gdyby odrzeć całą tę bajkę z infantylnej naiwności byłaby to tragedia opisująca rozpacz i niewyobrażalny ból z powodu wspomnień i nierówności.

Wyobraźcie sobie, że tracicie wszystko, co kochacie
ziemia, jaką znacie, umiera i na waszych oczach liczne katastrofy zbijają miliony ludzi.

Nagle pojawia się korporacja, która mówi wam, że da wam nowe życie
  • Odpowiedz
Tak przeglądając ostatnie premiery Disneya, to mam na przeczucie mocnego De ja vu. Ciągle głupkowaci bohaterowie z lekkimi charakterami łatwymi do odbioru, akcja przeciąga się przez piękne rysowany krajobraz( i kreskę, która jest synonimem animacji),starciami podrzędnym i nadrzędnymi, z końcowym "głównym złym"( to chyba norma dla Disney), kończący się dla głównego bohatera szczęśliwie. Szkoda mi trochę Disney, który wcale nie wysila się na oryginalność.
Aż mi przyszła mi na myśl bajka, która jest cudnym przykładem na to, jak niezależni reżyserzy mogą zaskakiwać i dowieść swej wartości na bajkach typu AAA.
Taką właśnie bajką był WALL-E, z 2008 roku. Uwielbiam bajkę za kilka rzeczy, przy których bajkach nie ma:
1) Świat przedstawiony to coś świeżego ze strony Disneya, patos i śmieciowe pustynie rodem z Mad Maxa, który ukazuję swą nieobliczalność i animatorzy ani śnią go podkoryzować. Śmieci idealnie wpasują się w wizję przyszłości wg Disneya, co przeraża i zarazem ciekawi.
2) Bohater to nic innego jak pobrudzony kurzem, i śmieciami księciunio, poznający swą wybrankę na jednej z eskapad robotów poszukujących ( oczywistę są to okantowane poszukiwania, ale mus to mus). Jednak urzekła mnie jego poradność na niedostępnej planecie, na której nikt by nie przetrwałby tygodnia.To nie jest postać, która dostała wszystkiego od twórców, tylko na to zapracowała w tak ekstremalnych warunkach.. I podoba mi się, jak w późniejszych częściach odnoszą się do bohaterach, nie zostawiając na nim suchej nitki, smarując ją zużytym olejem. I co najważniejsze, głównych bohaterów jest dwóch, cała ludzkość i robot, która zmaga się z problemem poszukiwania nowej "ziemi".
3) Odnoszenie do popkultury z lat 50,60 oraz naszej współczesnej to chyba najlepszy element bajki. Ta rzecz wprowadza ciut realizmu, tego, czego Disney oddalał się zawsze ze swoimi bajkami.
monox12 - Tak przeglądając ostatnie premiery Disneya, to mam na przeczucie mocnego De...

źródło: comment_CPnTSrd3CArnaLWa4ZNCrDewe93wms8c.jpg

Pobierz