Dlaczego prawdziwe ufoludki prawdopodobnie będą przypominały anioły a nie jakieś gady czy niskie szaraki?

Wystarczy spojrzeć na procesy ewolucujne, które naturalnie dzieją się w naturze. To co jest dobre do przetrwania wypiera to co słabe.
Zatem rozwinięta, zaawansowana inteligencja naturalnie będzie miała za sobą o wiele więcej milionów lat ewolucji niż my sami. Pewnie gdzieś na ich etapie rozwoju mięli własnego Elona Muska, samoloty i etap "podboju kosmosu" gdzie starali się skolonizować w poliwęglanowych kombinezonach i latających puszkach sąsiednią planetę.
Problem jednak w tym, że jak cechy przetrwalnicze nie były im dane przez biologię to albo umierali gdy sprzęt się zepsuł albo umierali na deprechę, bo nie mogą opuścić swoich blaszanych kapsuł i skafandrów bo ich atmosfera zabije.
Natura wymyśliła najdoskonalszy mechanizm zarówno do latania jak i do chodzenia i pływania. Do pływania to oczywiście płetwy bezdyskusyjnie. Do chodzenia nogi - pokonują z łatwością każdy rodzaj terenu niezależnie czy to ubita ścieżka, górski kamieniołom czy zarośnięta dżungla. Koło to ślepy zaułek naszej technologii. Wykorzystywane tylko dlatego bo latanie jest kosztowne i wymaga posiadania lotniska i helikoptera/samolotu. Gdyby latanie było tak samo tanie jak jeżdżenie samochodem to ruch kołowy nie miałby racji bytu.
enten - Dlaczego prawdziwe ufoludki prawdopodobnie będą przypominały anioły a nie jak...

źródło: angelologia-ten-aniol-to-opiekun-kwietnia-zapewni-ci-romantyczne-uniesienia-ale-pod-1-warunkiem

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@enten: Twoja teoria opiera sie na bardzo wielu kruchych zalozeniach: od podstaw, czyli ludzkiego toku rozumowania (tj. Twojego), poprzez m. in. ziemskie srodowisko, az do wszystkich niewiadomych - okolicznosci, celi, historii itd. obcych cywilizacji.

Kompletnie nic nie wiemy o nich na pewno, a mowimy o cywilizacji z definicji nas przewyzszajacej.
Moim zdaniem nie ma sensu robic jakichkolwiek zalozen.
To troche tak, jakby malpy probowaly domyslec sie czegos o tym, jak
  • Odpowiedz
Pracuję w hangarach przez cały pieprzony dzień każdego dnia. Pracuję w dawnej fabryce bombowców, która została przerobiona na potrzeby marynarki wojennej. Nadal chodzę do innych pobliskich baz, z których jedną jest stacja lotnicza Marine Corp z kilkoma hangarami.

Dużo podróżuję również do innych stacji lotniczych marynarki wojennej na całym świecie (Japonia, Hiszpania, Włochy itp.).

Podsumowując, widziałem sporo hangarów wojskowych na całym świecie ze względu na fakt, że mamy ćwiczenia awaryjne, w których służą one jako miejsca zbiórki; więc musiałem często przebywać w nich tylko dla ćwiczeń.

To
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@czlowiek_z_lisciem_na_glowie: mowa o tej fotce z reddita? Ty przekleiłeś post z reddita czy jaki kij?

Jak dla mnie trochę naciągane bo tu niewiele widać tego hangaru żeby ocenić, koleś też ocenia po swoim doświadczeniu, ale zdjęcie wygląda na robione pewnie w latach 50/60/70 i wtedy mogło to wyglądać inaczej, brak oświetlenia to pewnie w dużej mierze kwestia aparatu, a może zwyczajnie robili je w ukryciu żeby mieć dowód, do tego
nilmerg - @czlowiekzlisciemnaglowie: mowa o tej fotce z reddita? Ty przekleiłeś post ...

źródło: 20240629085141

Pobierz
  • Odpowiedz
Za miesiąc minie rok od wielkiego ogłoszenia Gruscha na temat posiadania przez USA statków pozaziemskich i nieludzkich ciał pilotów. Na reddicie wtedy pisali: jak możecie normalnie iść do pracy, dlaczego ludzie się tym nie interesują, Grusch to bohater. Po roku nic. Posty o tym, że Spielberg kręci nowy film o #ufo albo fejki z żołnierzykami zabawkami i talerzem udającymi zdjęcie rozbitego UFO.
plusikdziczku - Za miesiąc minie rok od wielkiego ogłoszenia Gruscha na temat posiada...

źródło: David_Grusch_giving_testimony_on_26_July_2023_before_the_US_House_Subcommittee_on_National_Security_the_Border_and_Foreign_Affairs

Pobierz
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Przy obecnej technologi, gdzie mozna sobie wsadzic kamere 4k w #!$%@? czy w dupe, zrobic nagrania/zdjecia dowodow to jest to mysle fundament od czego sygnalista powinien zaczac. Tego typu #!$%@? jest odwroceniem uwagi od istotniejszej sprawy, albo przygotowanie gruntu pod sprzedaz "tajemnej wiedzy". Ksiązke napisze podwykonawca, a sygnaliscie elitarnemu zajebistemu zostaje podpis ksiazki i dojenie latwej kasy
  • Odpowiedz
@kosmita: Ehhh zawsze to samo... wyjdz na zewnatrz, wez iphona 17 czy tam 70 i nagraj przelot satelity. Takiego zwyklego co ich lata po 100 na godzine, i zobacz jaki efekt dostaniesz. Matryca CMOS, slabe oswietlenie, kwantyzacja, algorytm blokowy kompresji, to wszystko do kupy sprawia ze kazdy filmik krecony noca, gdzie mamy duze skoki jasnosci (dol ekranu, gora ekranu) bedzie tak wygladal. NIe ma znaczenia czy to ufo, satelita, czy
  • Odpowiedz
Jestem ciekaw jaka jest opinia na tagu na temat CE5? Ktoś, coś?


#ufo #uap #kosmici

Jakie jest wasze zdanie o CE5?

  • Wierzę, że działa. 26.3% (10)
  • Totalnie działa - próbowałem/am! 13.2% (5)
  • Bzdura, zabobony i szarlataństwo. 60.5% (23)

Oddanych głosów: 38

  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Eillis: Troche mi jedzie Valee, albo Pasulka. Caly koncept chyba opiera sie na tym, ze UFO (czy NHI) uzywa psioniki do komunikacji, co jest poniekad potwierdzone przez relacje. Jezeli cos ma takie mozliwosci zeby wstawic swoje slowa do twojej glowy, to moze ci tez przekazywac idee czy nawet bardzo skomplikowane rzeczy, ktorych nie musisz rozumiec, tylko od momentu przekazania juz 'wiesz' - Pasulka opisuje to jak gnoze, doswiadczenie zdobycia wiedzy tak po prostu. Cos moze tez przedstawic siebie jako zupelnie inne niz jest - podac sie za boga, maryje, czy spagetti monster. Mamy wiec tu ciekawa furtke na objawienia.
Skoro te 'informacje psioniczne' zostaja przekazane, to istnieje jakis kanal tej wymiany, medium, w ktorym sie to odbywa. Nie sa to raczej zwykle fale elektromagnetyczne, tylko medium, ktorego nie znamy i nie rozumiemy. Nazwijmy to 'woal' - w grze stellaris, ktora jest o budowaniu kosmicznej cywilizacji mozna w end-game gadac z istotami zza woalu, gdy wybierzemy specjalizacje psioniczna dla naszej rasy.

No i tu zaczyna sie troche krolicza nora (jakby nie zaczela sie wczesniej xD), bo wspomniana Pasulka twierdzi, ze ten woal to 'inny wymiar'. Jezeli dasz rade 'podlaczyc' sie ze swoim mozgiem do tego 'innego wymiaru' to ktos moze zaczac do ciebie nadawac lub nawet sam zlapiesz jakas 'transmisje'.

I tu zaczyna sie karuzela fringe science, bo czy moze budda medytowal zeby osiagnac kontat z tym wymiarem i kosmici go zabrali i to jest ta nirvana? Czy ludzie, ktorzy twierdza ze maja olsnienia/objawienia nie czerpia tych doswiadczen wlasnie z tego 'innego wymiaru'. itd. Dla mnie to wszystko brzmi znajomo z katolickiego kregu kultorowego, nie medytuj, bo zle sily cie opentaja, ale jak bedziesz sie dlugo modlil w ciszy i skupieniu to uslyszysz boga, itd. Cala duchowosc znajduje tu nagle jakis
  • Odpowiedz
@tonton_: Przełomowe materiały be like:
- dwudziestostronicowy plik worda o tym że były wojskowy usłyszał od innego, wyżej postawionego byłego wojskowego, że ktoś mu powiedział że jego przełożeni/jakaś organizacja rządowa/jakaś organizacja pozarządowa posiada raport dotyczący rozbicia się obiektu i odzyskania ciał
  • Odpowiedz
#ufo #reinkarnacja #religia Może nie koniecznie na temat ufo, ale ostatnio zaciekawił mnie temat reinkarnacji a mianowicie wiele historii dzieci które rzekomo pamiętają poprzednie wcielenia i potrafią je opowiadać ze szczegółami, przypadki są liczone w tysiącach jak nie więcej, niektórzy pamiętają takie historie nawet będąc dorosłymi. Czy myślicie, że może być to powiązane z religią ziemską czy to coś czego jeszcze nie rozumiemy, może powiązane z

Czy wierzysz w reinkarnację?

  • Tak 22.8% (21)
  • Nie 43.5% (40)
  • Myślę, że może być to powiązane z czymś wyższym 33.7% (31)

Oddanych głosów: 92

  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kosmicznyintowertyk: Nawiązanie do cudów eucharystycznych miało na celu zwrócenie uwagi, że póki co dowody na reinkarnację w postaci "wspomnień" są po prostu słabe. Nawet jeśli jacyś naukowcy twierdzą, że bóg wie co tam udowodnili, to nie jest to prawdą. Jak to mówią mądrzy ludzie - extraordinary claims requires extraordinary evidence - a niestety owe wspomnienia, to anegdotyczne przypadki, z których od czasu do czasu da się wyłuskać coś zbliżonego do faktycznych wydarzeń z przeszłości, a to wciąż trochę za mało. Badając odpowiednią liczbę takich historii zawsze znajdą się takie, których szczególnie w części będą pasować do jakichś prawdziwych wydarzeń. Jestem przekonany jednak, że większości tych opowieści nie dało się zweryfikować, bo albo w ogóle nie wiadomo było gdzie zacząć, albo przy próbie weryfikacji nic się nie potwierdzało. Pytanie czy naukowiec wtedy odrzucał taką historię, czy traktował ją jako prawdziwą, ale po prostu akurat nie udało mu się znaleźć właściwego miejsca czy ludzi ze wspomnień - jeśli tak to trochę cienko jako dowód.
Oglądałem film o jednym takim przypadku chłopca co pamiętał niby swoje stare życie w domu na plaży, ale ostatecznie praktycznie nic się nie potwierdziło, a twórcy filmu sugerowali niemalże, że jeśli już to chłopiec musiał być psem właścicieli ;)

A co do tych religijnych dodatków, to chodziło mi o to, że reinkarnacja postrzegana jako wędrówka duszy, ciało po ciele, jest wartościową religijnie wizją, bo pozwala pokierować ludzi - róbcie dobrze, to się odrodzicie jako lepsze wcielenie aż do osiągnięcia ichniej wersji nieba (oczywiście nie ma to nic wspólnego z niebem chrześcijańskim, raczej chodzi o cel ostateczny), a jak bedziecie robić źle, to kara was nie ominie - gorsza inkarnacja w przyszłości, odsunięcie się od ostatecznej nagrody.
Bardzo mądre jeśli chcesz trzymać ludzi w ryzach, ale z punktu widzenia logiki, czy możliwego opisu świata, jest w tym wiele dziur
  • Odpowiedz
akurat ostatnio oglądałem talk show o reinkarnacji. Od razu rzuciło mi się w oczy, że wszystkie poprzednie wcielenia są niesamowite i niecodzienne: francuzka żona zamordowana za zdradę, potencjalny następca faraona (również zamordowany), sportowiec z Aten który upadł ze skały, bezdomny który poucza innych o wolności etc itd...

nikt nie urodził się wcześniej zwykłym kowalskim, dziadem małorolnym, pijakiem który udławił się rzygami, babą żyjącą na syberii albo mordercą. To daje do myślenia

a
  • Odpowiedz