Trójkąt bermudzki pojawił się w mediach po raz pierwszy 17 września 1950 roku. W Miami Herald opublikowano wówczas tekst, w którym sugerowano, że okolice Bermudów są miejscem tajemniczych zniknięć statków i samolotów.

Czy to swoista "czarna dziura" na morzu? Według legendy powstałej w połowie XX wieku, w obszarze tzw. Trójkąta Bermudzkiego położonego u wybrzeży Florydy, ginie każdy statek morski i powietrzny. Teoria po wielu latach wciąż straszy, bo przykładów tragicznych historii w tym rejonie nie brakuje.

"Lot 19" to dzisiaj synonim teorii spiskowych i wszelkiego rodzaju historii opartych na zjawiskach paranormalnych. Od tej historii powstało określenie Trójkąt Bermudzki i od niej zaczął się mit tego miejsca. Cały świat zaczął każdą katastrofę w tym rejonie przypisywać nienaturalnym zjawiskom.

5 grudnia 1945 roku zaginęła eskadra 5 samolotów z 14 członkami załogi u wschodnich wybrzeży Florydy. Był to lot szkoleniowy (Patrol 19) samolotów torpedowo-b-------h z 14 członkami poszczególnych załóg. Tego dnia zaginął też jeden z samolotów biorących udział w akcji poszukiwawczej (...) [+audycja]

W ostatnich latach pojawiła się też teoria naukowa, która może tłumaczyć, nie tylko dlaczego w obrębie Trójkąta statki i samoloty znikają, ale również dlaczego dzieje się to tak szybko, że ich załogi często nie zdążą nawet nadać sygnału SOS. Wyjaśnieniem tajemnicy przeklętego regionu Atlantyku miałb

“Trójkąt Bermudzki” - nazwa ta po raz pierwszy pojawiła się w 1964 roku w magazynie “Argosy”. Na łamach tego bardzo poczytnego tygodnika publikowano wymyślone przez dziennikarzy fantastyczne historie. Tam też ukazało się artykuł Vincenta Gaddisa „The Deadly Bermuda Triangle”.

Lista "ofiar Trójkąta" jest dosyć szeroka - samoloty, statki, jachty, nawet łodzie podwodne. Czy istnieją jakieś sensowne wyjaśnienia tej zagadki? Pora rozprawić się z mitem -- czytać post #296