20 lipca to niezmiennie jeden z moich ulubionych dni w roku - mój #niebieskipasek obchodzi urodziny. ( ʖ̯) Zgodnie z osobistą tradycją do każdego urodzinowego prezentu dorzucam coś powiązanego z zainteresowaniami obdarowywanego, co wykonałam własnoręcznie, specjalnie dla niego, bo nie ma dla mnie nic cenniejszego niż czas i uwaga poświęcona drugiej osobie. Od dłuższego czasu niebieski regularnie nadrabia w ramach #retrogaming starsze części The Legend of Zelda, więc w tym roku ponownie padło na rękodzieło związane z tą serią. Tym samym filcowy Hestu dołączył do ekipy Koroków, które uszyłam w 2021 roku i uzupełnił kolekcję zeldowych akcesoriów. Ma nawet w pełni funkcjonalne, ikoniczne mini-marakasy! Kto wie, może kiedyś zagra z niebieskim w duecie. (◡) Tradycyjnie już wyszedł kompletnie fajny, ale więcej nie rób… ale póki męża cieszą te wszystkie potworki, to mimo wszystko będę je robić. () Lubię słuchać mojego niebieskiego, wyłapywać detale, nowe fascynacje, nasze hermetyczne żarty, a później przekuwać je w coś, co mogę mu podarować, żeby wypełnić jego codzienność odrobiną uśmiechu, dać mu poczucie, że jest wyjątkowy. ( ʖ̯)


Jakby tego było mało, to dzięki reedycji #lego w tym roku mogłam także spełnić niespełnione marzenie z dzieciństwa męża i podarować mu
wysuszonyszkieletkostnyczlowieka - 20 lipca to niezmiennie jeden z moich ulubionych d...

źródło: urodzinsy2024

Pobierz
Mam w BoTW ponad 60h, bawiłem się świetnie, ale bardziej jarała mnie sama eksploracja, świątynie, zdobywanie kolejnych serduszek, zbieractwo itd. Zebrałem też master sworda. Jestem na wodnym bossie, ale nie chce mi się już trochę wracać do tego tytułu, kupiłem właśnie ToTK i zastanawiam się czy spróbować jeszcze wrócić i ukończyć jedynkę czy od razu wskakiwać w nowy świat? #totk #botw #zelda #nintendoswitch
Kurba, dostałem paralotnię i pierwsze co poleciałem na pustynię. Pisało gdzieś w jakiej kolejności powinniśmy zaczynać? Co prawda doszedłem już na ostatni stage królowej, ale tam już bardzo marnie idzie. Coś czuję że trzeba zmienić kierunek. #zelda #totk #nintendoswitch
Jak co roku 20 lipca obchodzę moje ulubione święto - urodziny mojego niebieskiego. () W ramach osobistej tradycji do każdego urodzinowego upominku dorzucam coś, co zrobiłam własnoręcznie z myślą o obdarowywanej osobie, bo uważam, że poświęcony czas i uwaga są najwspanialszymi z możliwych prezentów. W tym roku #niebieskipasek niecierpliwie wyczekiwał premiery kolejnej części The Legend of Zelda, więc oczywistym było dla mnie, że
wysuszonyszkieletkostny_czlowieka - Jak co roku 20 lipca obchodzę moje ulubione święt...

źródło: Bokoblin_Mask

Pobierz
Boże, a mi się trafiają tylko psycholki co w głowie im majorka i restauracje.
Dobrze wiedzieć, że są normalne kobiety, jest nadzieja.
  • Odpowiedz
Nowa #zelda #totk przypomniała mi jak bardzo lubiłem i jak bardzo irytowała mnie poprzednia część. Trafiłem na shrine gdzie gracz musi się skradać i zaatakować od tyłu przeciwnika. Gry tworzone przez japończyków mają w sobie sporo magii posypaną jakąś dziwną formą sado maso.
  • 0
@Atreyu: Wystarczyło że podczas skradania zredukowałem prędkość... zatem skradając się można się skradać "ciszej". Dopiero na youtube pod video tłumaczącym jak to przejść dowiedziałem się że skradanie się nie zapewnia pełnej niewykrywalności. Eh uroki zeldy
  • Odpowiedz
Gdy masz pełne życie, nie można Cie zabić jednym hitem - zawsze zostaje ćwierć serca.


@azmar: ooo nawet tego nie wiedzialem :O

@gavix wg konsoli mam ponad 120h (realnie pewnie z 90 odliczajac czas co pauzowalem i odkladalem konsole) 19 serduszek i dalej glupio umieram xD najczesciej od bomb. ale polecam ulepszac ekwipunek u wrozek ;)
  • Odpowiedz
Nie mam na czym przerobić mema.
Ja po ponad trzydziestu godzinach w #zelda #totk:
-... wtedy dotarłem do tej świątyni, a przy niej stali ludzie i okazało się, że to jest to miejsce o którym mi jakiś NPC opowiadał, że chyba piraci, więc idę i ich szukam, a tu znaki na ziemi to znaczy że chyba glif to lecę w jego stronę, ale zaraz na drodze staje
  • Odpowiedz
Cała drama o spolszczenie jest żenująca i krótkowzroczna. To nie jest tak, że "obrońcy" nie chcą języka polskiego. Zamiast roszczeniowego podejścia jak baba łapiącą za trzy cytryny trzeba spojrzeć na sprawę trochę szerzej niż tu i teraz z perspektywy czubka własnego nosa.


https://twitter.com/goombapl/status/1661232658599510016

#goomba #nintendoswitch #nintendo #switch #zelda #drama #twitter #totk #tearsofthekingdom
OlFunkyBastard - > Cała drama o spolszczenie jest żenująca i krótkowzroczna. To nie j...

źródło: mqdefault

Pobierz
@OlFunkyBastard: w polsce Nintendo to po prostu kolorowe gierki dla dzieci. Teściowa widząc że gram np w mario albo w zelde to mysli że bajki dla dzieci oglądam. A jak szwagier gra w szczelanke albo w fife to gra w grę dla dorosłych.
  • Odpowiedz
@OlFunkyBastard: Ależ to nie przeszkadza w zakupie gry, poza tym odmówienie sobie 60 klatek lub lepszej grafiki oraz overclockingu dzięki któremu nie mam ścinek na Switchu to czysty masochizm ¯\(ツ)/¯

przed
  • Odpowiedz
#totk #nintendoswitch #zelda
Jest już jakieś info, czy wyjdzie jakieś DLC i kiedy?
W BotW dodatki były jakby wycięte z pełnej wersji nie wyobrażam sobie gry bez nich - dodatkowe zestawy uzbrojenia świetnie uzupełniały pustkę świata a śledzenie pokonanej ścieżki w zasadzie stanowiło eksplorację mapy.
Jak to tu?
Jacy ludzie są #!$%@? tępi to aż mi jest przykro...
Gość w prosty sposób przedstawia swoją prośbę a debile będą mu pisać, że poczta jest. Czytanie ze zrozumieniem na poziomie -1.

@LZBNZ Jeśli masz info w jakich miastach jest aktualnie dostępne stacjonarnie to się podziel bo byłem wczoraj w 2 sklepach to niestety pusto...
  • Odpowiedz
#nintendoswitch #zelda #tearsofkingdom #totk #legendofzelda #switch #nintendo
Popełniłem błąd który mnie na chwilę zblokował w nowej Zeldzie. Po tej długiej lokacji startowej, wreszcie ujrzałem ogrom przestrzeni podczas spadania na powierzchnię. Gdy tylko wylądowałem i wyczłapałem się z wody, ujrzałem przepiękne widoki, do tego piękna muzyka, normalnie byłem zachwycony. W oddali wiele ciekawych rzeczy. Podczas rozglądania się ujrzałem w oddali shrine. Oznaczyłem go pinem i stwierdziłem że zanim pójdę z fabułą dalej to może wzmocnię sobie postać przy okazji, przecież ten shrine nie jest daleko… (tak mi się wydawało) ????

Rozpocząłem wędrówkę. W międzyczasie zaatakowały mnie szkieletory które udało się pokonać. Podczas nocy nastąpił czerwony księżyc i było to dość przerażające. W nocy ujrzałem dookoła dwa inne shriny które również oznaczyłem pinami, chwilę później kolejny i też go oznaczyłem i stwierdziłem że zrobię sobie chyba te 4 shriny i dodam serduszko i dopiero pójdę tam gdzie powinienem do main questa XD

A i nieopodal jeszcze zobaczyłem wysoką wieżę więc stwierdziłem że spróbuję się na nią dostać przy okazji drogi do drugiego shrina. Mineło sporo czasu, po drodze jeszcze odnalazłem dwa koroki i wreszcie dotarłem do pierwszego shrina którego oznaczyłem. Okazało się że był dosyć wysoko na latającej wyspie ale prowadził do niej korzeń z ziemi po którym mógłbym się wspiąć. Nagotowałem więc bigosu (szamka) żeby staminy mi wystarczyło no i w drogę. Dostałem wielkich oczu gdy nagle muzyka zmieniła się na przerażającą – zacząłem się rozglądać, patrzę na prawo a zza pagórka WYŁANIAJĄ SIĘ JAKIEŚ CZERWONE ŁAPY I #!$%@?Ą W MOJĄ STRONĘ Z PRĘDKOŚCIĄ ŚWIATŁA.