Wpis z mikrobloga

Cała drama o spolszczenie jest żenująca i krótkowzroczna. To nie jest tak, że "obrońcy" nie chcą języka polskiego. Zamiast roszczeniowego podejścia jak baba łapiącą za trzy cytryny trzeba spojrzeć na sprawę trochę szerzej niż tu i teraz z perspektywy czubka własnego nosa.


https://twitter.com/goombapl/status/1661232658599510016

#goomba #nintendoswitch #nintendo #switch #zelda #drama #twitter #totk #tearsofthekingdom
OlFunkyBastard - > Cała drama o spolszczenie jest żenująca i krótkowzroczna. To nie j...

źródło: mqdefault

Pobierz
  • 18
  • Odpowiedz
@makaronzjajkiem: my to nawet własnego dystrybutora nie mamy, tylko dzięki Czechom mamy możliwość kupna w sklepach gier od Nintendo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A też rosyjski język jest używany nie tylko w rosji, cyk kilka państw za jednym zamachem.
  • Odpowiedz
@makaronzjajkiem: @mac_mod: język rosyjski był jednym z argumentów, że jak to zła Rosja ma, a wspaniała Bolska gdzie sprzedało się 300 sztuk OLEDa na Allegro nie ma!? Jest jednak jedna drobna różnica, że językiem rosyjskim się posługuje od 250-300 mln ludzi, a polskim poza Polską prawie nikt.
  • Odpowiedz
@OlFunkyBastard: w polsce Nintendo to po prostu kolorowe gierki dla dzieci. Teściowa widząc że gram np w mario albo w zelde to mysli że bajki dla dzieci oglądam. A jak szwagier gra w szczelanke albo w fife to gra w grę dla dorosłych.
  • Odpowiedz
  • 0
Jest jednak jedna drobna różnica, że językiem rosyjskim się posługuje od 250-300 mln ludzi, a polskim poza Polską prawie nikt.


@OlFunkyBastard: a holenderskim ile?

Language: Japanese, English, French, German, Italian, Spanish, Korean, Dutch, Russian, Simplified Chinese, Traditional Chinese


Zresztą co to za problem zrobić tłumaczenie tekstowe. Pewnie do ogarnięcia za $1-2k od języka.
  • Odpowiedz
holenderskim


@QRQ: tam jest z kolei Nintendo popularne. Przeczytaj podpunkty do wpisu na Twitterze.

Pewnie do ogarnięcia za $1-2k od języka.


@QRQ: no jasne mogą też wrzucić w deepl i zmieniać IP jak się im darmowy limity skończy. XD
  • Odpowiedz
@OlFunkyBastard: Każdy kto narzeka na to że nie ma spolszczeń po prostu nie rozumie że korpo nie kieruje się tym "kto w danym kraju ile piraci żeby im na złość nie robić tłumaczenia" czy jakimś innym dziwnym argumentem typowym dla romantycznego myślenia tego narodu, a po prostu pieniądzem.

Językiem polskim posługuje się niewielka ilość rynku, do tego jest to rynek w którym nie dość że mniejsza ilość ludzi jest w stanie
  • Odpowiedz