Czołem Mirki z #podroze i #podrozujzwykopem

Mam kilka pytań odnośnie wyjazdu do Toskanii, konkretnie myślałem o Pizie lub Florencji. Termin, myślałem o wrześniu ze względu na niższe ceny, brak sezonu - a więc i tłumów turystów no i dopiero wtedy tak naprawdę będę miał czas. Jakieś wskazówki dotyczące hoteli, jedzenia, zwiedzania i ogólnie bycia tam? Przeloty widziałem na wrzesień dość tanie- około 430 PLN w dwie strony z Ryśkiem także chyba bez
  • Odpowiedz
Siedzę sobie w pokoju w słonecznej #toskania (trochę #chwalesie przy okazji wpisu) i wchodzi do pokoju matka i zadaje mi pytanie, cytując:


??????????????????????

Minęło jakieś 15 sekund kompletnej, grobowej ciszy z mojej strony bo nie wiem, czy mam się zaśmiać, czy co odpowiedzieć na takie pytanie. Po czym ona z lekkim poirytowaniem, jakby to była najbardziej oczywista rzecz na świecie, dodaje:


#heheszki #truestory #coolstory
Cześć,

Chciałbym się w tym roku wybrać samochodem do Toskanii... W związku z tym szukam noclegów.
Znacie może jakieś dobre strony gdzie można znaleźć i zarezerwować noclegi w Toskanii. A może ktoś z was był i poleca jakieś kwatery? Może macie jakieś rady na co zwracać uwagę, czego unikać itp.?

#wakacje #podroze #wlochy #toskania #italia
@Adamus_xxx: 2 lata temu kupiłem 5 nocy w Tirrenia, Grand Hotel Golf. Przez booking wyszło chyba za 250pln/dzien za dwie osoby ze śniadaniami. Podróżowaliśmy do Cinque Terre, Florencji, Pizy, Lucca, Volterra. Każdego dnia było co robić, a jak jakimś sposobem byliśmy w Tirreni to korzystaliśmy z publicznej plaży + jakieś późne wieczorne kolacje ze śpiącym rocznym dzieckiem w spacerówce :) Chicho i spokojnie, mało ludzi. Po 5 dniach na drugą stronę
  • Odpowiedz
@JezusySandala: przy rezerwacji zaznacza się opcję "sprzęt sportowy" i jest jakieś ograniczenie wagowe, chyba 30kg. polecam, aczkolwiek warto mieć trochę większy budżet i przenocować czasem gdzieś pod dachem, np. agroturystyka, bo z tymi namiotami na dziko to raczej kiepska opcja.
  • Odpowiedz
@JezusySandala: nie było ich aż tak dużo widać, najwięcej to przy dworcach w miastach, tam spali poprzykrywani różnymi kartonami i szmatami. ale nadal nie były to tysiące. Ciężko przede wszystkim było znaleźć odpowiednia miejsce. Myślę, że w Polsce byłoby z tym o wiele łatwiej, mamy dużo lasów i pól. Tam te tereny wydawały się gęściej zaludnione, mniej dostępne. No i myśliwi - z 3 razy nas obudzili.
  • Odpowiedz