• 1
@Ciortas: a owszem było zajebiście, niestety trzeba było wrócić do tego smutnego jak (wiadomo co) kraju.
Ogólnie polecam Włochy, mają dobre żarcie, fajny klimat i ceny podobne jak u nas ale... Gdyby komuś przyszło na myśl, tak jak mi, zwiedzanie własnym samochodem to nie polecam.
Drogi i styl jazdy Włochów to jakiś kabaret i walka o przetrwanie.
  • Odpowiedz
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mireczki, Mirabelki, zróbcie sobie przysługę i jeśli podobał wam się Gladiator, nie oglądajcie Gladiatora 2.
To jest takie gunwno że w trakcie zamiast skupić się na filmie googlowałem czy Ridley Scott dostał wylewu, albo czy scenariusz może pisało ScottAi.
To jest niepojęte jak gunwniane filmy ostatnio są wypuszczane.

Jeśli chcecie coś wartościowego obejrzeć w stylu filmów lat 90tych gdzie fabuła, dialogi mają sens i całość się trzyma kupy, to odpalcie sobie Przysięgły
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 2
@Stef444n: oglądałem, gunwno, ale nie aż takie. Typowy akcyjniak z superbohaterami, straszliwie nudny i bez sensu, ale nadal np. CGI venomów było o klasę lepsze niż te rekiny czy wampiro-szympansy.
  • Odpowiedz
Gladiator 2 - jeżeli dotąd nie oglądaliście, to darujcie sobie wizytę w kinie, serio. Nie miałem dużych oczekiwań, uwielbiam filmy z historycznym tłem, więc mam dużą tolerancję, ale takiej szmiry na pewno się nie spodziewałem.

Postacie pozbawione są jakiejkolwiek charyzmy oraz wiarygodnych, spójnych i logicznie prowadzonych motywacji.

Sceny walki są nieciekawe, pozbawione większego znaczenia dla fabuły, a więc i odarte z emocji. Do tego bardzo słabo rozpisane. W oryginalnym Gladiatorze każda potyczka
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 3
@bartd: Abstrahując od gry aktorskiej: zero emocjonalnej więzi z głównym bohaterem co jest kluczowe dla odbioru obojga, nieciekawa i szczątkowa przeszłość postaci, brak wiarygodności w zakresie dojścia z pozycji lanisty-gównojada do głównego rozgrywającego imperium.

Leniwie rozpisana i mało interesująca postać.
  • Odpowiedz
@lewoprawo
Bawiłem się nie najgorzej ale moim zdaniem fabularnie się właśnie miejscami nie trzymał kupy i to jego największą wada.
Nie mam problemu z tym jak ogólnie ta historia idzie ale niektóre sceny nie mają po prostu sensu.
Przykładowo jak lekarz pod koniec filmu pojechał z pierścieniem to po prostu wpadł do obozu wojskowego gdzie nikt go specjalnie nie próbował zatrzymywać. Wiedział od razu gdzie jest dowódca i tam też wystarczyło,
  • Odpowiedz
#film #gladiator

Gladiator 2 - 5/10

Chyba najmniej charyzmatyczny główny bohater jakiego widziałem w ostatnich latach. Nie wiem czy bardziej winić scenariusz czy aktora, ale w porównaniu do Russela to gigantyczna porażka. Dodać do tego słabe efekty (300 milionów budżetu WTF), ciągle nawiązania do Maximusa, szybkie i nagle zakończenie, walki ze zwierzętami jak w fantasy, dziwną decyzję co do tego czyim synem jest główny bohater to zbiera się
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Bardzo_Suabe_Rymy: zależy jak też odebrać postać głównego bohatera. Moim zdaniem ludzie za bardzo go porównują do Maximusa - gościa w średnim wieku, doświadczonego, o wysokiej randze, któremu w jednej chwili odebrano wszystko i który nie miał absolutnie nic do stracenia. Jego motywacją była przede wszystkim silna żądza zemsty. W Gladiatorze II jest odwrotnie. Postać Luciusa odbieram bardziej jako młodego, gniewnego chłopaka znikąd, który blokuje się przed emocjami aby nie dać
  • Odpowiedz