@bartlomiejrosa: @Sajsu @xtedek @Tojtek @fenis @simperium słuchajcie co mi się przydarzyło jakieś 3 miesiące temu.

Otóż wybrałem się ze znajomymi na paradę SGGW. Trochę nie chciałem tam iść, gdyż ursynowską uczelnię uważam za siedliszcze niedoszłych zoofili i pasztetów, ale zmusiłem się w końcu - kumpel stawia wódę bo niedługo się żeni (szkoda chłopa, taki młody a dla świata stracony). Szybko pożałowałem tej decyzji - ta parada to jeden wielki przebłysk żalu
Mirasy oto historia morza feelsów, trochę przegrywu, trochę wygrywu, gorzkiezale i trustory. Muszę to z siebie wyrzucić i chętnie poznam zdanie osób postronnych.

TL;DR


Tytułem wstępu.

Znam się z Agatą od 3 lat, jest znajomą mojego najlepszego kolegi, zawsze twierdziłem że jest urodziwa ale nigdy nie brałem pod uwagę że może zostać obiektem moich westchnień. Raz na jakiś czas chodziliśmy na tarło na rynek z nim i jego koleżankami oraz znajomymi jego
Typowy tzw. #stulejarz z Wykopu, to nie życiowy przegryw, ale najzwyczajniejszy narcyz. Kobieta jest wrogiem dla jego unikatowego "ja", które nie zniży się do zwyczajnego seksu, niczym "typowy samiec" albo "zwierzę". Jego wyimaginowany i doskonały (ale fałszywy) obraz jego samego koliduje z emocjonalna istotą, którą jest kobieta. Może ona przebić się przez jego podstępy i dotrzeć do jego prawdziwej istoty, która jest głęboko ukryta pod super pewnym siebie, wymyślonym obrazem "ja", dzięki
@ciatek: Wg mnie nie może. Jedno z drugim jest ściśle powiązane jednym faktem - kobietami. Ale oczywiście raczej to nie jest wyczerpująca odpowiedź, coś tak skomplikowanego jak ludzka psyche nie da się określić jednym słowem, czy pojęciem. Nie zdziwiłbym się, gdyby istnieli schizoidalni narcyzi, ukształtowani na braku akceptacji przez rodziców, którzy też podpadali by pod definicję "stulejarza".
  • Odpowiedz
@Walec: Nalepa to nawet nie obrońca.. .Czekaj nawet kontuzji nie wyleczył i gra 3ci mecz od ponad 1,5 roku - to tego to są zawodnicy którzy na co dzień grali w 3ciej lidze...

Bury również...
  • Odpowiedz
@mentosh: nie bo kobiety inaczej definiują przegryw. Męski przegryw to jest prawiczek lat 25 w życiu dziewczyny za rękę nie trzymał. Damski przegryw to jest po kilku związkach, sporej ilości seksów, aktualnie ma depresję i nadwagę.
  • Odpowiedz
Mirki przypomniała mi się nie do końca #coolstory ale na pewno #truestroy z dzieciństwa. Rzecz się działa jak miałem jakieś 9, może 10 lat. Grałem z kumplem rówieśnikiem w jakąś grę, której nazwy nie pamiętam ale polegało to głównie na okopywaniu boku bloku piłką, co łączyło się z częstymi atakami agresyjni mieszkańców tegoż bloku, ale nie w tym rzecz. Pewnego dnia podczas grania, podjechał do nas (było nas 2) naprawdę elegancki samochód,