Profil facebookowy Macieja Stuhra jest jednym z lepszych i najbardziej przyjaznych profilów, jakie kiedykolwiek widziałam. Totalnie przyjemny, fantastyczny człowiek. Rozbawił mnie życzenia urodzinowe, które ktoś mu wysłał i które zacytował - tak odnośnie "Pokłosia".

Kochany Mośku….Moćku…Maćku

Sała maca...(#!$%@?)…cała masa… najlepszych życzeń świątecznych. Z szalom…szalem…(#!$%@?)… z żalem… stwierdzam, że mało się widujemy i mało współpracujemy. Ostatnio w palestynowym…plastelinowym… filmie Izy Plucińskiej. Mojżesz to….(wróć)…możesz to… przemyśleć. Jerozolimiesz….(ja #!$%@?)…jeżeli rozumiesz o czym piszę. Widziałem Cię w telawiw….telawiz…telewizji. Dobrze wygołda…(ja #!$%@?)…wyglądałeś i nie pozwoliłeś strzelić sobie goja…gola. Gdybuk…gdybuś…gdybyś… czegoś potrzebował, daj znać.

A
Dobra, rozumiem, dyskusja itd. Ale okładka URze z Jerzym Stuhrem i podpisem "Wygrywamy wojnę z rakiem" , to już jazda po bandzie na całego. #stuhr #urze
  • Odpowiedz
Powtórzę raz jeszcze, że ta okropna, kuriozalna wpadka nie zmienia w niczym sensu mojej wypowiedzi. Ja jako rodzic zawsze gdy słyszę tę historię, to czuję sprzeciw. I tak, tak, dziękuję wszystkim za czujność i poprawienie najgorszego lapsusu. Oczywiście Polacy nie przywiązywali dzieci. Oni do nich strzelali.


#stuhr