via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Mircy biwakowi pytanie mam.
Chce sobie wziąć urlop na przyszły weekend, wpierdzielić się do pociągu z plecakiem i namiotem i pojechać nad morze i spać na dziko na plaży/ w lesie.
Jak to jest w kwestiach prawnych?
Z tego co wiem nocowanie na plaży jest legalne
Ale rozbijanie namiotu już nie,
Rzeczywiście jest to jakkolwiek kontrolowane?
Czy może jest to martwy przepis który istnieje tylko żeby istnieć?
A w lesie jak to
@Sylvath: ja akurat mam w dupie te strefy, tylko uważam żeby dobrze ukryć namiot, przy czym rozkładam go tylko na noc i tak żeyb nie było go widać, więc nie stwarzam okazji do tego, żeby ktoś się przyczepił. Na pewno unikaj rozbijania się na wydmach bo to teren chronionej przyrody. I pamiętaj, że w nadmorskich laskach często jest masa komarów :D
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Sylvath: najlegalniej i bez dużej ilości turystów to chyba Mikoszewo albo pola namiotowe. Czy jest kontrolowane nie wiem ale mało znajdziesz terenu bez ścieżek turystycznych gdzie nie będą się o ciebie ludzie obijać w Gdańsku czy Gdyni.
Mirki.
Właśnie przyczaiłem dziwną sytuację. Prawilnie zaparkowałem sobie w centrum Wejherowa w celach służbowych. W samochodzie nie spędziłem nawet dwóch minut, a już do mnie przypałętała się Grażyna ze Straży Miejskiej. Aparacik przygotowany małe hur durr wyprawia, że jak to bez bileciki stoję itp. Po uprzejmym wytłumaczeniu i wykupieniu biletu wszystko już było okej. Ale dopiero jak odchodziła przykuła moją uwagę. Ubrana calkowicie po cywilu. Na górę ubrana miała kurtkę SM. Nic
via Android
  • 1
@RidgeForrester : Popytałem trochę ludności miejscowej. Jest to pracownik Straży Miejskiej, przedstawia się jako stażnik, ale sama nie chce sie chętnie wylegitymować odrazu z imienia i nazwiska. Pewnie w tym mieście jest tak samo jak u Twojego kolegi. Fotoradary im ucieli to szukają kasy dla siebie. Chodzi i wystawia mandaty za szybę ludzią nie majacych wykupionego biletu, dokumentując to zdjęciem z aparatu. Ale frustracja mnie dopada na myśl, że zajmują się tym
@ceza: Wczoraj przy rondzie Singera :d. Przechodziłem obok, usmiechnalem sie do funkcjonariuszy doceniajac ich trud, w odpowiedzi otrzymalem spojrzenie jakbym im matki pozabijal ;(