Ta sytuacja w sejmowej stołówce, o której z takim oburzeniem mówił prezes, spowodowała, że myślami wróciłem do czasów szkolnych, a konkretnie do czasów liceum. Pamiętam swoją pierwszą wizytę w szkolnej stołówce, ciasno tam było i brakowało miejsc,

Czyli to co jedzą w szkołach/na uczelniach na całym świecie.

W jednej ze szkół podstawowych w Vineland w stanie New Jersey pojawiła się nie lada atrakcja. Od niedawna w szkolnej stołówce pracuje dawna gwiazda filmów p---o znana pod pseudonimem Crystal Gunns.

Zdjęcia ze stołówki w Iraku, na której posilają się amerykańscy żołnierze.

Grzeczna prosba.

Jest to autentyczny list jednego z rodziców, osobiscie przeze mnie skanowany i wrzucony do sieci. Ja rozumiem jego podejscie do sprawy, ale kto do ciezkiej cholery pisze w taki sposób?